Miasto korków, kolejek. Masa ludzi i aut. Taki właśnie poznałem Kraków.
Miejsce w porządku do odwiedzenia, ale czy chciałbym tu mieszkać... No tu bym się poważnie zastanowił. Jestem właśnie ciekawy, czy przez ilość turystów mieszkańcy czują się obco w swoim mieście?
Na plus dla mnie: - uliczki na Starym Mieście, bardzo fajny klimat, taki nie-Polski
@mrsopelek: kraków jest super jak masz hajs na taxy i nie jesteś uzależniony od komunikacji miejskiej. Słabo jest w zimie przez smog. Jest super do spędzania czasu z ludźmi. Moim zdaniem krk jest fajnym miejscem do życia dla ludzi co zarabiają >10k. Niestety komunikacja nie jest fajna no i korki. Najlepiej mieć pracę bardzo elastyczną aby omijać godziny szczytu.
Jestem programistą seniorem, zarabiam 20k ale i tak ciężko mi się utrzymać w polsce przy moich zarobkach, nie rozumiem jakim cudem ci wszyscy ludzie co zarabiają po 5-6k jeszcze nie zdechli.
Oto moje koszta stałe: -rata za mieszkanie - 4k -czynsz i rachunki - 1k -leasing i oc/ac - 4k
#anonimowemirkowyznania Cześć wam, Mam pewnego rodzaju problem, otóż nie potrafię zaangażować się na dłuższą metę. Schematycznie wygląda to tak, że poznaję na tinderze fajnego faceta, miło się nam pisze a potem jedno, drugie spotkanie po których wracam podekscytowana i nagle przy kolejnych opada mi chęć na dalszą relację z tą osobą. Trochę kiepsko, bo faceci potrafią się nakręcić po tych kilku spotkaniach i pisaniu, a ja nic, kończę znajomość tak,
#anonimowemirkowyznania W ogóle nie czuję się na 28 lat. Dalej zachowuję się jakbym miał 19 i czasami się zapominam. Dziwne uczucie kiedy młodsi sąsiedzi mówią do mnie "dzień dobry" zamiast "siema". Byłem w związku z kobietą o 10 lat starszą i irytowała mnie ta powaga, ciągłe siedzenie w restauracjach, oglądanie filmów zamiast wychodzenie żeby pochodzić sobie po mieście jak za dawnych lat. Nie wiem czy dopadł mnie jakiś kryzys wieku