Mirki dajcie plusa na pocieszenie, bo już 4 dzień bez papierosa(a paliłem 13 lat) i mam delikatny kryzys. Palić mnie się chce jak s------s, ale p------e nie pale. Jak mi się chce palić to odrzucam to myślami, że jak będę kurzył to zdechnę na raka, albo będę tak kasłał jak p--------y grzechotnik. Zazwyczaj to działa, ale dziś jest chujnia. Rzuciłem z dnia na dzień bez żadnych wspomagaczy typu nicoretty i inne desmoxany.
luczjanoitaliano
luczjanoitaliano