iluzje
iluzje
Bardzo ciekawy temat. Jestem aktualnie w trakcie poszukiwania samochodu rodzinnego i powiem Wam, że jest tragedia. Nie wypisywanie stanu faktycznego samochodów to rutyna. Niechęć do podawania numeru VIN. Dzisiaj np. byłem obejrzeć samochód, na fotkach wszystko pięknie, przez telefon sprzedawca też mówił, że cudo na 4 kołach a jak go oglądałem z bliska to tragedia. Klapa bagażnika inny kolor niż reszta samochodu. Stare opony. Silnik nie ruszy bez respiratora bo stary akumulator.