Mam w domu kabel pod lampę sterczący z sufitu. Podpinam tam oprawkę (przy pomocy kostki, brązowy do brązowego, niebieski do niebieskiego). Wkręcam żarówkę, włączam bezpieczniki, światło - i mamy zwarcie. Sama oprawka nie zwiera, dopiero po wkręceniu żarówki pojawia się problem. Podejrzewałem, że jest coś nie tak z kablem fazowym - przepiąlem się na drugi fazowy (włącznik jest na dwie żarówki), ale efekt jest identyczny. Myślałem, że coś jest nie
@Norskee: Sprawdziłem - kable fazowe mają 240 V. A swoją drogą, to przypomniało mi się, że na początku, jak się bawiłem, to żarówka migała zamiast świecić. Potem wykręciłem oprawkę, i jak ją wrzucilem na nowo, to jest jak jest.
Rozważam wykręcenie kontaktu i sprawdzenie, czy tam się coś nie zategowało ;)
@melba: U mnie oprawka jest gotowa - taką kupiłem. Ma wypuszczone tylko dwa przewody do wkręcenia w
tl;dr Szukam dystrybucji #linux , która będzie: 1) stabilna, 2) banalna w instalacji, 3) podczas instalacji przesunie sobie Windowsa na bok (nie chcę go usuwać). Czy #ubuntu to ogarnie, czy trzeba coś kombinować?
--
Przy Linuksie na komputerze domowym zatrzymałem się na poziomie #mandriva, lat temu z 10, może lekko mniej. Potem była awaria skutkująca wymianą dysku, wymiana komputera i o,
Jestem pewien że tak było.