Hej, możecie spojrzeć okiem - najlepiej Ci co mają flakon armafa cdn untold?
Potrzebuje potwierdzenia, wpadł mi w łapy taki flakon lecz:
1) litera M jest bardziej wyraźną, środek litery jest dłuższy; w oryginale jest krótszy.
2) batch ma zła czcionke
3) atomizer - rurka powinna być tylko i wyłącznie na igłę aby móc odlać a tutaj się da zwykłym wężykiem od przetaczania krwi.
4) nakładka na atomizer - te kółko też wygląda słabo, oryginał ma inaczej.
Potrzebuje potwierdzenia, wpadł mi w łapy taki flakon lecz:
1) litera M jest bardziej wyraźną, środek litery jest dłuższy; w oryginale jest krótszy.
2) batch ma zła czcionke
3) atomizer - rurka powinna być tylko i wyłącznie na igłę aby móc odlać a tutaj się da zwykłym wężykiem od przetaczania krwi.
4) nakładka na atomizer - te kółko też wygląda słabo, oryginał ma inaczej.






Dzisiaj Matiere Premiere. Od dłuższego czasu przymierzałem się do przetestowania tej marki i w pierwszej kolejności padło na Falcon Leather. Już przy pierwszym psiknięciu perfumy te osiągnęły to co udaje się nielicznym pozycjom, mianowicie przyprawiły mnie o mdłości. Otwarcie jest okrutnie ciężkie, ze smolistą, dymną i przypaloną skórą. Oprócz tego jest trochę szafranu i labdanum, ale skóra całkowicie dominuje początek. Po paru minutach jest nieco lepiej,
źródło: falconleather
Pobierz