#keto #dietabrokula # pudełka Hello, nasłuchałem się o diecie #keto i postanowiłem spróbować ale z lenistwa wybrałem pudełka o zmniejszonej liczbie kalorii (1500)
@x51r: Po dziś dzień nie rozumiem po co pchają do każdej diety keto coś co odpowiada słodkiej przekąsce. Temu przyzwyczajeniu (jedzenia słodyczy) trzeba powiedzieć "nie" a nie dalej je pogłębiać. Deserek raz na jakiś czas a nie codziennie.
#anonimowemirkowyznania Skończyłem Finanse i Rachunkowość, pracuję w księgowości korporacyjnej. Niby praca ok dla kogoś świeżo po studiach (obrona była we wrześniu, pracuje tu od października): zarabiam jako księgowy (accountant, bo jednak wszystko tu po angielsku jest) 3000 na rękę, mam kartę multisport, ubezpieczenie medyczne, jest umowa o pracę itd. Problem leży gdzie indziej. Praca polega na tym, że te 8h dziennie siedzę przy komputerze na open space. Robię różne rzeczy, czasami jakieś raporty w Excel, czasami wklepuję faktury, czasami rozliczam należności i tak dalej ale zasadniczo chodzi o sam fakt, że źle się czuje przy pracy przy komputerze. Paradoksalnie wręcz. Jestem z natury piwniczakiem i w domu mogę długo siedzieć przy kompie i czuje się dobrze. Ale w pracy to ja nie wiem. Może te monitory są jakieś za jasne czy coś (chociaż mam ustawiony ciemny kolor itd., flux niestety nie mogę zainstalować) ale po tych 8h pracy czuje się strasznie wyczerpany, zmulony. Wracam do domu i jedyne co robię to kładę i śpię, budzę się koło 20, wtedy robię posiłek na następny dzień, dalej siedzę w piwnicy i robię swoje rzeczy, idę spać koło 23, wstaję ok. 7 i koło się zamyka. W dodatku w pracy non stop chce mi się spać, czasami oczy wręcz same mi się zamykają przed ekranem i chodzę np. do toalety non stop sobie twarz polać zimną wodą. Po prostu mam wrażenie że taka praca przy komputerze mnie wyczerpuje i męczy, chociaż kiedyś marzyłem wręcz o pracy przed kompem.
Hello, nasłuchałem się o diecie #keto i postanowiłem spróbować ale z lenistwa wybrałem pudełka o zmniejszonej liczbie kalorii (1500)