poszedłem sobie po robocie do paczkomatu
jestem na miejscu, zadowolony bo piwerko w drugiej siatce, wybieram w aplikacji otwórz zdalnie i słyszę charakterystyczny dźwięk otwieranej skrytki bożej
patrze, a ten cieć kurier w--------ł mi tą paczuszkę do najwyższej skrytki
no i co teraz taki chłopina 172 cm ma zrobić...
trochę się namęczyłem, ale udało się wyjąć
dobrze że miałem wkładki 5 cm w butach bo bez tego musiałbym jakąś dziewczynę poprosić o pomoc
jestem na miejscu, zadowolony bo piwerko w drugiej siatce, wybieram w aplikacji otwórz zdalnie i słyszę charakterystyczny dźwięk otwieranej skrytki bożej
patrze, a ten cieć kurier w--------ł mi tą paczuszkę do najwyższej skrytki
no i co teraz taki chłopina 172 cm ma zrobić...
trochę się namęczyłem, ale udało się wyjąć
dobrze że miałem wkładki 5 cm w butach bo bez tego musiałbym jakąś dziewczynę poprosić o pomoc
Od razu powiem, że to nie ja jestem tym Łukaszem. A czym się tak naraził? Ano tym, że opisał zjawisko hipergamii. Można się z tym nie zgadzać, ale żeby od razu to nazywać "bierną agresją"?