Aktywne Wpisy
kopytko1234 +82
50k i stówa na klatę...
Czy to znaczy, że spotkał się z 50 szejkami w Dubaju i od każdego dostał 1k za dwójkę na klatę?
#frajerzyzmlm #heheszki
Czy to znaczy, że spotkał się z 50 szejkami w Dubaju i od każdego dostał 1k za dwójkę na klatę?
#frajerzyzmlm #heheszki
Starsze mirki help! Wpadłem w jakąś pułapkę dorosłości albo kryzys wieku. Złapałem się na tym, że od dłuższego czasu stoje w miejscu. Nic się nie dzieje w moim życiu i tak lecą miesiące, lata na niczym - po prostu praca, dom, obowiązki. Dobija mnie ta codzienność i marazm. Jestem w takim punkcie życia, że nie wiem co robić dalej. Nie mam kobiety (mam marne szanse na znalezienie) i już prawie brak znajomych (każdy sobie ogarnął swoje życie). Co teraz robić? Ogarnąć nowe tematy w pracy albo w coś się zaangażować? Tylko po co skoro realnie nic z tego nie będę miał. Chodzić do kina, na basen, do muzeum to samemu nie mam żadnej motywacji, zresztą nie będę co weekend do muzeum chodzić. Zaszyć się w domu, grać w gierki i pić piwo? To działało do czasu a potem się znudziło..
Ja - niebieski, lvl 31
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
Wiesz kto jest najszczęśliwszy? Prosty człowiek, który wzorem braci mniejszych np. psów, kotów czy krów, podąża tylko za Imperatywem numer jeden czyli Przeżyciem. Taka osoba nie zastanawia się nad sensem, nie myśli zbyt dużo nad swoim życiem, nie patrzy zbyt krytycznie, tylko robi. W prostocie wypełniania tego Imperatywu jest szczęście, bo nie zastanawiasz się nad problemami.
Taki Janusz czy Seba wiodą proste życie, nie mają Twoich przemyśleń czy problemów.
Ja też żyję tak jak Ty: praca, po pracy sporty walki. Zamknąłem się w tym kółku, choć dostrzegam rutynę. Jest frustrująca, a im bardziej nad tym pomyślisz, tym zdasz sobie sprawę z bezsensu życia, ale rutyna ma jedną wspaniałą cechę - jest optymalizacją. Optymalizujesz wydatek czasu oraz energii, podążając tymi samymi ścieżkami. Zupełnie tak, jakbyś pisał kod i wcześnie zaszył odpowiednie zmienne czy odwoływał się do zadeklarowanych bloków, które wywołujesz w dowolnym momencie: prawda, że to wygodniejsze do wymyślania przysłowiowego koła na nowo? ( ͡°