Bardzo dawno temu czytałem taką książkę SF, polskiego, rosyjskiego? autora i nie mogę sobie przypomnieć co to było.
Akcja dzieje się w jakiejś kosmicznej kolonii gdzie odnaleźliśmy pozostałości po obcej cywilizacji i najistotniejsze: rakiety kosmiczne zaprogramowane na lot w nieznane i powrót (lub nie?) Naukowcy nie są w stanie zrozumieć tej technologii ale są śmiałkowie którzy decydują się na misję w nieznane licząc się z tym że mogą nie wrócić, ci co
Akcja dzieje się w jakiejś kosmicznej kolonii gdzie odnaleźliśmy pozostałości po obcej cywilizacji i najistotniejsze: rakiety kosmiczne zaprogramowane na lot w nieznane i powrót (lub nie?) Naukowcy nie są w stanie zrozumieć tej technologii ale są śmiałkowie którzy decydują się na misję w nieznane licząc się z tym że mogą nie wrócić, ci co
#rower
@jagodowy_krol: długo je docierałeś? Wiem że z niektórymi klockami to niestety sporo czasu zajmuje.