Amsterdamski jubiler Joseph Asscher i jego współpracownicy po zbadaniu diamentu Cullinan zastanawiali się, czy da się on rozłupać, czy też trzeba go będzie ciąć piłą. Oba sposoby niosły ze sobą ryzyko, że kamień rozpadnie się na kupkę odłamków. Po sześciu miesiącach rozważań Asscher zdecydował się go rozłupać. Dwa tygodnie siedział przy stole warsztatowym i ostrymi kawałkami diamentów żłobił rysę w kamieniu, który miał przeciąć; diament można ciąć tylko innym diamentem.
@Enzo_Molinari: Nieoszlifowany diament wygląda jak bryła szkła - nic ciekawego. Dopiero po nadaniu odpowiedniego kształtu zyskuje na wartości. A skoro rozbijali go na dwie części to znaczy, że musiał być pęknięty, lub mieć inną skazę, którą należało wyeliminować.
@Jin: Świetny komentarz. Aż postanowiłem doczytać: "Już po krótkim badaniu Asscherowie odpowiedzieli królowi, że diament ma skazę w postaci dużego, czarnego wtrącenia, które odbijałoby się we wszystkich ściankach. Dla oczyszczenia i usunięcia wtrącenia Cullinan musiałby zostać przewieziony do Amsterdamu."
Dziś longines cal 9.40. Zegarek oprócz własnej ma i taką historie opowiedzianą przez naszego Klienta. Zegarek był podarunkiem przedślubnym Antoniego Wieczorka (wujek klienta) dla swojej późniejszej żony. Antoni był adiutantem dowódcy okręgu AK Lublin pod koniec wojny został szefem wywiadu okręgu Lubelskiego a w 1945 został zamordowany przez NKWD. Nasz klient spotkał się ze szyfrantką Panią Zosią Gilarowską która opowiedziała mu o wszystkim jak NKWD aresztowało ją razem z Jego wujkiem i przez 3
Kumpel w pracy chwalił się zegarkiem z androidem na pokładzie. Ten, moim zdaniem, jest fajniejszy. No i pewnie bateria starcza na dłużej. #elektronika #zegarki #designboners
@likk: Drony wymyślono po to, aby Zergom zbierały minerałki. Informacja nieprawdziwa, zakop. Pierwsze ostrzeżenie, następnym razem będzie ban, zamykam.
z FB
#watchboners #zegarki
źródło: comment_ikzY4CUnnUxfbUHZsT1a3yWdX59iSSmn.jpg
Pobierz