Siemka.
Mam taki problem, że po pracy nie mam energii totalnie na nic, opuściły mnie siły życiowe, mam bardzo depresyjne myśli, uważam że to wszystko o kant d--y potłuc.
Z alkoholem też mam problem, nie są to typowe ciągi ale zdarza mi się stracić panowanie nad ilością wypijanego alkoholu, i zapijam tak smutki. Po takim piciu na drugi dzień mam problem ze stanami lękowymi, poczuciem rozbicia, i jakąś paranoją, że nic mi się nie uda.
Obecnie nic nie piję od 2 tygodni ale zdarza mi się że myśli krążą wokół tego aby się n-----ć,
Rodzina ma we mnie w------e, zresztą mają swoje problemy. Znajomych nie mam żadnych praktycznie, tylko ludzie z pracy, a w pracy wiadomo, kolegów nie ma, są tylko znajome twarze.
W związku z tym zastanawiam się czy iść do psychiatry, być może dał by mi jakieś lekarstwa na aktywizację (concerta?) bo takie SSRI w moim wypadku raczej się nie sprawdzi.
Mam taki problem, że po pracy nie mam energii totalnie na nic, opuściły mnie siły życiowe, mam bardzo depresyjne myśli, uważam że to wszystko o kant d--y potłuc.
Z alkoholem też mam problem, nie są to typowe ciągi ale zdarza mi się stracić panowanie nad ilością wypijanego alkoholu, i zapijam tak smutki. Po takim piciu na drugi dzień mam problem ze stanami lękowymi, poczuciem rozbicia, i jakąś paranoją, że nic mi się nie uda.
Obecnie nic nie piję od 2 tygodni ale zdarza mi się że myśli krążą wokół tego aby się n-----ć,
Rodzina ma we mnie w------e, zresztą mają swoje problemy. Znajomych nie mam żadnych praktycznie, tylko ludzie z pracy, a w pracy wiadomo, kolegów nie ma, są tylko znajome twarze.
W związku z tym zastanawiam się czy iść do psychiatry, być może dał by mi jakieś lekarstwa na aktywizację (concerta?) bo takie SSRI w moim wypadku raczej się nie sprawdzi.
Do Collegium Humanum, bo mają rekrutację do 20 października.
Wiem że to raczej wiele nie zmieni, ale po prostu interesuję się tą dziedziną już bardzo długo i myślę poważnie nad poszerzeniem wiedzy w tym zakresie
co o tym sądzicie? wiem że piszą że sprzedają dyplomy, ale dla kogoś kto pracuje po 10-12 godzin dziennie jest to jakaś opcja chyba, do tego często w delegacji.
a