mirki, co sie #!$%@?ło, moja #rozowypasek skaleczyła sie nożem otwierając worek z chlebem krojonym i kiedy przyklejała sobie plaster wywiązała się taka oto rozmowa w stylu #logikarozowychpaskow (J-ja, R- mój różowy) R: i jak ja sobie teraz kanapki zrobie? J: to ja Ci mogę zrobić... R: Sama sobie zrobię! J: to z czym ci zrobić?
Mirki, no nie wierzę! Poszłam do chińczyka odebrać zamówione jedzenie. Podchodząc do lady, zauważyłam, że jakiś mirek przegląda mikroblog na dziennym, więc mówię mu " #tylkonocny, usuń konto" i poszłam. Odwrócił się i rzucił w moją stronę "a wyjdziesz za mnie?". Spojrzałam na niego, mocno prychnęłam i uciekłam.
Teraz siedzę w swojej piwnicy i płaczę w poduszkę. Mogłam powiedzieć "tak". A teraz już będę do końca życia sama. (
Mirki, no nie wierzę! Robię za przebrańca chińczyka bo cebula motzno. Wydając zamówienie (które notabene było odgrzewane w mikrofalce) zauważyłem ciekawą sytuację. Jakiś różowy pasek #!$%@? jakiegoś mirka za to, że ma wyłączony tryb nocny i karze mu usunąć konto. Oburzony odparł "a wyjdziesz za mnie?". Prychła i uciekła. Zawstydzona.
Tymczasem w pytaniu na śniadanie Monika Zamachowska pyta jakiegoś ginekologa, czy on też jest w ciąży, tak jak pozostałe dwie kobiety, które obok niego siedzą, a on odpowiada, że właściwie to nie wie, bo nie ma miesiączki.
Moja siocha od 2 tygodni szuka pracy. Dzis tez CV skladala i w koncu pierwszy w zyciu pracodawca zadzwonil i odebrala mowiac "halo, polijcja?" i rozlaczyla sie i focha ma. Smuta sie. Zgania na wykop, ze mema takiego widziala jak dzwonil koles. Zamknela sie w pokoju haha. Zamiast olac to, to bedzie do jutra sie nie odzywac i nie wyjdzie z domu. Ona ma 24 lata. #logikarozowychpaskow #rozowepaski
Wczoraj idę sobie ze znajomą i śmieszkujemy. W pewnym momencie powiedziałem ,,i tu się mylisz, moja droga", na co Ona momentalnie przeszła na drugą stronę ulicy. Ja tak patrzę i myślę WTF mirabelka co robi - podchodzę i pytam się o co chodzi, a ona na to: ,,No co? Powiedziałeś 'moja droga', więc zeszłam ci z niej". xD
Dziś spotkało mnie coś niesamowitego. Siedzę sobie w busie, wchodzi babeczka podstarzała i pytam czy chce usiąść, ona, nie nie, ja tylko dwa przystanki to sobie postoję. Na następnym przystanku wchodzi jakaś kobieta około 40 lat i zaczyna coś tam gadać do tej babuni O JAKA TA MŁODZIEŻ NIEWYCHOWANA, WIDZI PANI, NAWET NIKT MIEJSCA NIE USTĄPI I OCZYWIŚCIE NA MNIE PATRZY JAKBY MIAŁA MNIE ZABIĆ. Teraz #!$%@? szok przeżyłem jak o 21:37
@tomasz-kaliciak: i #!$%@? Cię to obchodzi? Gdzies jest napisane, ze masz komus ustepowac miejsca? Ja ustepuje tylko jak widze jakas starsza babinke lub pana który widac ze nei da rady stac.
@Addis: najgorsze są te komentarze tych starych babsztyli. Wczoraj w tramwaju ustapilam miejsca jednej babci, na co druga skomentowała ze to się rzadko zdarza bo MUODZIESZ DZISIAJ TAKA NIEKULTURALNA
Bądź mną. Bądź jedyną osobą, która zaliczyła semestr na 5 (reszta ma dwóje i tróje). Hurr durr, ona się najmniej uczyła, to niesprawiedliwe! Kto ma o to ból dupy?
@arizona_muse: naprawdę ktoś się u was przejmuje ocenami...? U nas na politechnice 3 jest boską łaską, bo materiał zazwyczaj jest strasznie niejasny i nigdy nie masz pewności, co jeszcze wchodzi, a co już nie. Na szczęście #!$%@? mózgowe jest bardzo małe i jak ktoś coś opracuje to zazwyczaj to gdzieś wrzuca. Może ze dwa razy ktoś przekazywał coś potajemnie, ale szybko okazywało się, że nie ma to sensu Poza tym
Stoję sobie z kolegami na papierosie. Rozmawiamy o ciekawych zdarzeniach z naszych rejonów. Listonosze lubią przerzucać się najróżniejszymi anegdotkami. O klientach, o relacjach z nimi, o tym kto znów w pierdlu siedzi, o psach, kto zdradza żonę, kto się z kim pokłócił. Trochę ponarzekamy, trochę się pośmiejemy. Ot takie listonoszowe ploteczki.
Opowiadałem akurat historię, jak to parę lat temu, pies pani O. rozszarpał mi spodnie, gdy dołączył do nas jeszcze jeden listonosz. Popatrzył na jednego z palących, uśmiechnął się. - W końcu ukróciłem tą waszą dziecinadę z B. - powiedział z nieukrywaną dumą. Listonosz, do którego skierowana była ta wiadomość, szybko zrozumiał o co chodzi i tylko delikatnie pobladł. Reszta patrzyła z zaciekawieniem gdyż wszyscy dobrze znali dziecinadę o której mowa.
@mam_piec_rak_wszystkie_lewe: widać mam spaczone poczucie humoru, bo Twój post kompletnie mnie nie rozbawił. Pozdrawiam i życzę więcej empatii do otaczających mirków. ( ͡°͜ʖ͡°)
Nic mnie bardziej nie #!$%@? niż kobiety, zwykle po 30-stce robiące zakupy w sklepie. To zastanawianie się nad szynką taką a taką, a tej da pani jeszcze 2 plasterki, a chlebek to świeży czy z wczoraj he-he, - i musi #!$%@? pomacać ten chleb, pościskać, żeby ocenić, czy świeży, bo ona nie da się zrobić w #!$%@?. I kiedy już masz nadzieję, że skończyła, i kasjerka zakończyła rachunek, to przypomni sobie #!$%@? o ciastkach tych po 10,90, bo przecież mój Władzio lubi do kawy... A potem nadchodzi moment płacenia... 24,56zł. W takiej sytuacji, w 90% przypadków każdy niebieski albo położy 25zł albo całe 20 i 10, bo widzi, że kolejka i nie będzie się #!$%@?ł z klepakami... Ale nie. Ta #!$%@? musi zacząć grzebać w tym #!$%@? portfelu i poszukowaniu 4,56 zł... Ja #!$%@?... I potem się #!$%@? okazuje, że nie ma, bo uzbierała jedyne 3,40 ale oczywiście #!$%@?, zaproponuje kasjerce, że da te #!$%@? 6 groszy końcówki!!!!1111oneoone
Taka sytuacja mnie spotkała, ale to jeszcze #!$%@? z tym, co dziś widziałem w punkcie ksero.
@seba_syn_zenona: to nie wyjeżdzaj lepiej #zagranico (do cywilizacji) Tam każdy płaci jak długo chce, ale to jeszcze nic. Każdy pakuje zakupy jak długo chce i dopóki nie skończy pakować to kasjerka nie zacznie obsługiwac następnego klienta. Ogólnie to wyluzuj, minuta Cię zbawi? A z drobniakami to jest przeciez odwrotnie, kasjerki terroryzują i żądają drobnych. A od babć to się odczep, kiedyś może też oslepniesz i zobaczysz jak to
#wybory #heheszki #humor #humorobrazkowy #komorowski #duda #polityka