Może mi ktoś pomóc zrozumieć indukcję matematyczną? Sprawdzamy dane równanie dla najmniejszego elementu dziedziny, widzimy że warunek jest prawdziwy. Ok, do tego momentu wszystko jasne. Teraz zakładamy, że ten warunek jest prawdziwy dla każdego innego elementu n należącego do dziedziny. Ok, to tylko przypuszczenie, wcale tak nie musi być. Teraz analizujemy warunek dla n+1, poprzez takie przekształcenie równania, by zapisać je w takiej postaci która zawiera w sobie równanie z n-em z
1. Istnieje liczba, dla której warunek jest spełniony, powiedzmy 1. 2. Jeżeli warunek jest spełniony dla jakiegoś n, to jest spełniony dla n + 1.
Stąd, jeżeli warunek jest spełniony dla 1, to, na mocy punktu 2., jest też spełniony dla 2. Skoro wiemy już, że warunek jest spełniony dla 2, to, na mocy punktu 2. jest też spełniony dla 3, itd.
Serio Mirki, baliście się Buki? Tej śmiesznej, fioletowej postaci która ma minę jakby sobie właśnie przypomniała o włączonym żelazku? To chyba na widok prawdziwej Buki z dawnego kukiełkowego serialu byście mieli traumę do końca życia... Ja w każdym razie miałem dość długo - nawet nie pamiętałem że to jest Buka, pamiętałem tylko że bałem się jak cholera ;)
Uwielbiam wspominać moje sny. Naprawdę mocno mnie zadziwia, ile ja ich pamiętam i to od wczesnego dzieciństwa! Jak byłem mały to każdej nocy śniłem ich chyba dziesiątki (a może teraz tak to postrzegam z perspektywy czasu). Niemniej miałem ich naprawdę sporo. Nie mogę pojąć, że całe mnóstwo z nich wciąż widzę w swojej głowie oczyma wyobraźni. Oczywiście nie zawsze całe i nie wszystkie naraz, ale jednak. Odtwarzam niektóre kilkuminutowe sceny (w zasadzie
@Mimick: Najlepiej pamięta się chyba te sny, z którymi wiązały się jakieś silne emocje, np. strach. Przynajmniej ja tak mam. Ale pamiętam tylko mniej więcej co się w nich działo, bez przywoływania konkretnych obrazów, więc tego zazdroszczę :)
Dziennik snów prowadzi się m.in. po to, żeby zauważyć jakieś elementy, które się w tych snach powtarzają. Macie coś takiego? Dla mnie takim zjawiskiem, który wystąpiło w co najmniej kilku/kilkunastu snach jest dziwny, nienaturalny księżyc. Raz był ogromny, a na jego tle widać było czarne sylwetki różnych przedmiotów – jakieś miotły, rowery itp. Innym razem widziałam dwa księżyce, które pędziły wzdłuż horyzontu.
Uświadomienie sobie tego „znaku” sprawiło, że kiedyś dzięki zbyt dużemu
@olekturbo: Przekrój to będą liczby naturalne z przedziału [1, 30], które są podzielne jednocześnie przez 2, 3, 4 i 5. Jak liczba jest podzielna przez 4 to musi być podzielna przez 2, więc dwójką możemy się nie przejmować. Liczby 3, 4 i 5 są względnie pierwsze, to znaczy nie mają żadnych wspólnych dzielników większych niż 1. Zatem jeżeli liczba ma być przez nie podzielna, to musi być podzielna przez ich iloczyn.
Czy Wasze mamy też zwracają się niekiedy do Was imieniem rodzeństwa? Moja mama zanim czasem trafi odpowiednim imieniem to wymieni moje dwie siostry zanim mnie zawoła, a ostatnio jeszcze brata i dopiero na końcu rzuci moje imię XD Albo wtedy to po prostu woła niunia XD #truestory #gownowpis #rozkminy
Szukam filmu, animowanego, chyba krótkometrażowego. Cały świat zaludniały liczby. Im wyższa liczba, tym wyżej była w hierarchii społeczności. "10" rozmnażały się i tworzyły "10". "7" tworzyły "7". I żyło sobie "0". Nikt go nie lubił. Nawet jedynki nim gardziły. Ogólnie, przechlapane. Ale znalazł on drugie zero, bardzo się zakochał i urodziło im się dziecko. Nieskończoność. #pytanie #film #animacja
#glupiewykopowezabawy #heheszki