Ciekawe ilu mających się za katolików robi ten błąd (✌゚∀゚)☞ Prawidłowy to: „C†M†B”, co odnosi się do zwrotu „Christus Mansionem Benedictat” („Niech Chrystus błogosławi ten dom”). a nie „K+M+B” (Kacper, Melchior i Baltazar). Kolejne litery nie są oddzielone „plusami”, lecz krzyżami, czyli znakami błogosławieństwa.
JEST SPRAWA. Jak dać jej znać, że musi coś ze sobą zrobić i przejść na dietę?
Na początku chciałbym coś wyjaśnić. Kocham ją ponad wszystko, zawsze kochałem i zawsze będę kochał. I nic bym nie nie zmienił w jej charakterze i sposobie bycia nawet jakbym mógł, ale... jeśli mam być uczciwy na przestrzeni lat przybrała na wadze 3x tyle co ważyła kiedy się poznaliśmy. Już nawet nie chodzi o wygląd tylko bardziej
W sumie, mirko kojarzy się z przegrywami, ale może się wydawać, poniewaz tacy najbardziej krzyczą xD Sprawdźmy ile osób tutaj jest szczęśliwie zakochanych. Szczęśliwie zakochanych tzn. miłość odwzajemniona. Zakochani plusuja, przegrywy scrolluja dalej. #wygryw #przegryw #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Moja ciotka prowadzi coś jakby domy dziecka, sytuacja jest bardziej skomplikowana, ale nie ma sensu tego tłumaczyć, w skrócie dzieciaki tam mieszkają i są z nimi wychowawcy/opiekunowie.
Gdy ciotka przeliczyła sobie, ile zostało jej kasy oraz ile dostanie od różnych darczyńców, zapytała dzieciaki, co chcą dostać na święta, po obliczeniu ile musi wydać na prezenty, i tak zostało jej sporo kasy, więc postanowiła, że kupi im wszystkim laptopy, łącznie 10 sztuk – i tak planowała to od dawna, tylko nie miała kasy. Część dzieciaków już ma laptopy, a reszta korzysta ze stacjonarek (jednego kompa na 3 osoby), więc nie jest źle. Oczywiście ciotka zielona w tych sprawach zwróciła się z tym do mnie. Poprosiłem ją, aby zorientowała się, który z dzieciaków będzie chciał w coś pograć, a ile jest osób, które będą tylko siedzieć na necie.
Gdy wróciła do mnie z informacjami, po kilku dniach kupiłem kilka laptopów mocniejszych i kilka słabszych. I tak ten sprzęt wykracza poza ich strefę marzeń, więc proszę bez narzekań mi tutaj.
#anonimowemirkowyznania Od kilku miesiecy prowadze ogolne zapiski mojego budzetu domowego, bo od dlugiego czasu zaczelo mnie wkurzac ze pieniadze sie rozchodza na niewiadomo co. Od 3 miesiecy zapisuje kazdy wydatek/kazdy zakup w telefonie, ktory pozniej jest przyporządkowany do konkretnej kategorii (jedzenie, dziecko, koty, mieszkanie, a-----l itp).
Ciekawi mnie czy byłoby chociaż kilku chętnych dowiedzieć się ile kosztuje (prawie niczego sobie nie odmawiajac) życie w mieście wojewódzkim rodziny 2+2. Ja i żona niecałe 30 lat, dzieci w wieku do 3 lat. #programista15k here, żona też całkiem spoko, miesięcznie wydajemy na życie koło 8 tysięcy.
Po co w ogóle to piszę? Na pewno nie, żeby się pochwalić, bo uważam, że przy takich zarobkach dopiero zaczęło się nasze życie jak cywilizowany europejczyk, ale wg rządzących to jesteśmy krezusi xD. Jeszcze 6-7 lat temu, kiedy zarabiałem 1500 zł, żona podobnie nie mogłem pojąć na co ludzie mogą tyle wydawać i że jak będę zarabiał 3000 zł to będę królem życia. Im większe zarobki tym większe wydatki, bo dzieci, dom etc. Może po prostu kogoś młodego może to zainteresować.
Jestem bezrobotny od 3 tygodni ponad i zauważyłem pewną rzecz. Im dłużej nie robisz tym luźniej się czujesz. Pierwszy tydzień oglądałem oferty 5x na dobę... Potem x2, a dziś?
A dziś prawie wykupiłem cały Konstantynopol oraz odbiłem lokalne twierdzę z rąk okrutnych templariuszy
Szedł sobie wredny zajączek przez las i spotkał lisa. - Cześć, zając, co tam u Ciebie? - zawołał przyjazny lis. - A spieprzaj rudy dziadu - krzyknął wredny zajączek i poszedł dalej. Spotkał miłego rysia. - No, dzień dobry! - zagaił z uśmiechem ryś. - Wypierdzielaj mi z oczu, kocia mordo, żeby cię tu więcej nie widział - pogroził wredny zajączek i poszedł dalej.