czemu u nas tego nie ma i muszę za każdym razem być atakowana przez ekspedientki w tej zasranej seforze
konto usunięte via iOS
- 1763
Denerwują mnie ludzie, którzy podczas codziennego życia w ogóle nie myślą o innych i ich potrzebach.
Np. rozjebią się wózkiem sklepowym tak, ze zastawia cała alejkę. Albo przystaną na pogawędki na środku skrzyżowania chodnikow i trzeba ich omijać. Lub wstawiają talerze do zmywarki krzywo tez czy stoją na schodach ruchomych po lewej stronie.
Ale i tak najgorsi są tacy, którzy proszą o pomoc na wykop, dostają ją i nawet plusika nie dadzą.
Np. rozjebią się wózkiem sklepowym tak, ze zastawia cała alejkę. Albo przystaną na pogawędki na środku skrzyżowania chodnikow i trzeba ich omijać. Lub wstawiają talerze do zmywarki krzywo tez czy stoją na schodach ruchomych po lewej stronie.
Ale i tak najgorsi są tacy, którzy proszą o pomoc na wykop, dostają ją i nawet plusika nie dadzą.
konto usunięte via Android
- 2893
Ponad 40.000 lat istnienia cywilizacji, a Ty wciąż nie potrafisz znieść, że inny człowiek nie ma ochoty żyć wg. twojego widzimisię (ಠ‸ಠ)
#bekazprawakow #bekazpodludzi
#bekazprawakow #bekazpodludzi
barbados_ via Android
- 2
Nie dość że to tępa dzida to jeszcze p------i o służbie wojskowej. Pomijając fakt, że sama by nie musiała tam iść to spoko że chętnie posłałaby tam swojego męża czy syna
barbados_ via Android
- 1
@stoprocent a co to k---a za różnica?
konto usunięte via iOS
- 1302
- 1334
Przerażają mnie te sklepy w których klient jest zagadywany przez personel już po przekroczeniu progu sklepu.
Mireczki, zostało mi jeszcze dwa jeże. Ktoś chcę? Nie wiem czy będę jeszcze je robiła... Warto? One Wam się podobają?
#bulbaszkaball #jeze #smiesznypiesek #zwierzaczki #handmade
#bulbaszkaball #jeze #smiesznypiesek #zwierzaczki #handmade
- 695
Wczoraj przy okazji Wielkanocy po raz pierwszy dostałem mordę powszechnym w Polsce katotalibanem.
Jestem osobą niewierzącą, ale nigdy święta jakoś mi nie przeszkadzały – fajna tradycja, sam byłem na tyle gimboateistyczny, że te 2 razy w roku nawet na mszę do kościoła chodziłem. Nie widziałem w tym nic sprzecznego z moimi przekonaniami, a wręcz przeciwnie, uznawałem, że w celach poznawczych to nawet warto. A może się nawrócę po którymś kazaniu? Swoją niewiarę w Boga raczej trzymałem w ukryciu, bo po co przykrość rodzicom robić.
Wracając do meritum. Zostałem poproszony o bycie ojcem chrzestnym dla dziecka z bliskiej rodziny. Znów to się jakoś nie kłóciło dla mnie z wiarą – no bo można to traktować przecież jako tradycję, a kto da lepsze życiowe wsparcie dziecku jak nie ja? No ale rodzinka oczywiście do mnie „no to do spowiedzi w końcu pójdziesz, komunie przyjmiesz”. Hola, hola, to że w niektórych obrzędach religijnych biorę bierny udział, to nie znaczy, że godzę się na odgrywanie gorliwego katolika i na takie coś to się nie piszę. Jestem może hipokrytą ale umiarkowanym. No i zaczęła się burza… Rozgorzała taka dyskusja, że w końcu musiałem jawnie ogłosić swój ateizm, inaczej nie dało się wytłumaczyć mojej niechęci do szeroko pojętego katolicyzmu. Teraz już wiem, że słusznie robiłem ukrywając ten fakt, bo babcia to prawie na zawał zeszła, zafrasowała się i pewnie spać nie może. Ja jeszcze dolałem oliwy do ognia i jako że planuję brać wkrótce ślub, to obwieściłem, że będzie tylko cywilny. Połowa rodziny powiedziała, że w takiej ceremonii to nawet udziału nie weźmie, a rodzice z kolei nie pomogą w organizacji wesela (a takie na 100 parę osób jak najbardziej bym chciał). Na nic moje racjonalne argumenty, że ja szanuję czyjąś wiarę i niech oni też uszanują mój wybór. K---a człowiek od lat pełnoletni i nawet nie może za siebie decydować. Potem jeszcze padały argumenty, że jak mi się dziecko urodzi, to będzie miało p--------e życie bez chrztu, komunii itd. I tu trochę racja. Pamiętam u siebie w podstawówce jak była jedna dziewczyna, która nie chodziła na lekcje religii to nie raz była wytykana palcami. Dzieci są okrutne.
Koniec końców, po przeanalizowaniu sytuacji i zebraniu wszystkich minusów teraz faktycznie rozważam, czy nie lepiej wziąć udział w tej całej szopce kościelnej, okłamywać się i podążyć tą samą ścieżką co większość baranków, tak tylko dla świętego spokoju i ku zadowoleniu bliskich. Ja p------ę, a wydawało się to wszystko takie proste…
Jestem osobą niewierzącą, ale nigdy święta jakoś mi nie przeszkadzały – fajna tradycja, sam byłem na tyle gimboateistyczny, że te 2 razy w roku nawet na mszę do kościoła chodziłem. Nie widziałem w tym nic sprzecznego z moimi przekonaniami, a wręcz przeciwnie, uznawałem, że w celach poznawczych to nawet warto. A może się nawrócę po którymś kazaniu? Swoją niewiarę w Boga raczej trzymałem w ukryciu, bo po co przykrość rodzicom robić.
Wracając do meritum. Zostałem poproszony o bycie ojcem chrzestnym dla dziecka z bliskiej rodziny. Znów to się jakoś nie kłóciło dla mnie z wiarą – no bo można to traktować przecież jako tradycję, a kto da lepsze życiowe wsparcie dziecku jak nie ja? No ale rodzinka oczywiście do mnie „no to do spowiedzi w końcu pójdziesz, komunie przyjmiesz”. Hola, hola, to że w niektórych obrzędach religijnych biorę bierny udział, to nie znaczy, że godzę się na odgrywanie gorliwego katolika i na takie coś to się nie piszę. Jestem może hipokrytą ale umiarkowanym. No i zaczęła się burza… Rozgorzała taka dyskusja, że w końcu musiałem jawnie ogłosić swój ateizm, inaczej nie dało się wytłumaczyć mojej niechęci do szeroko pojętego katolicyzmu. Teraz już wiem, że słusznie robiłem ukrywając ten fakt, bo babcia to prawie na zawał zeszła, zafrasowała się i pewnie spać nie może. Ja jeszcze dolałem oliwy do ognia i jako że planuję brać wkrótce ślub, to obwieściłem, że będzie tylko cywilny. Połowa rodziny powiedziała, że w takiej ceremonii to nawet udziału nie weźmie, a rodzice z kolei nie pomogą w organizacji wesela (a takie na 100 parę osób jak najbardziej bym chciał). Na nic moje racjonalne argumenty, że ja szanuję czyjąś wiarę i niech oni też uszanują mój wybór. K---a człowiek od lat pełnoletni i nawet nie może za siebie decydować. Potem jeszcze padały argumenty, że jak mi się dziecko urodzi, to będzie miało p--------e życie bez chrztu, komunii itd. I tu trochę racja. Pamiętam u siebie w podstawówce jak była jedna dziewczyna, która nie chodziła na lekcje religii to nie raz była wytykana palcami. Dzieci są okrutne.
Koniec końców, po przeanalizowaniu sytuacji i zebraniu wszystkich minusów teraz faktycznie rozważam, czy nie lepiej wziąć udział w tej całej szopce kościelnej, okłamywać się i podążyć tą samą ścieżką co większość baranków, tak tylko dla świętego spokoju i ku zadowoleniu bliskich. Ja p------ę, a wydawało się to wszystko takie proste…
Mogę założyć na wesele znajomych białe trampki do sukienki? (później napiszę jaki powód, ale najpierw wy napiszcie czy wiocha czy nie, plusujcie jak myślicie)
Czy istnieje jakiś porządny, chłodny rozświetlacz bez drobinek migrujących po całej twarzy? Przejrzałam cały asortyment Sephory i poza High Beam (który zużyła mi do cna z-----a młodsza siostra xD pół opakowania w miesiąc xD) nie widzę nic ciekawego, a chętnie coś zmienię. Lubię delikatny efekt tafli. Nie chcę palet rozświetlaczy typu Huda, bo i tak tego nie zużyję.
#kosmetyki #mirabelkopomusz #pokazkosmetyczke
#kosmetyki #mirabelkopomusz #pokazkosmetyczke
Praca z kobietami jest niepoważna. Wyskoczy Ci nagle taka z okresem i c--j, nic już nie zrobisz. Pytasz się jak człowiek człowieka, o jakąś rzecz - wszakże ze sobą (współ)pracujecie. G---o. Okres, opryskliwe odpowiedzi, chamskie teksty, i ogólnie syf kiła i mogiła.
no k---a mać brak okresu > okres, przecież to tak bardzo wpływa na wydajność pracy że to szok.
jestem oburzony i zniesmaczony ( ͡° ʖ̯ ͡°)
no k---a mać brak okresu > okres, przecież to tak bardzo wpływa na wydajność pracy że to szok.
jestem oburzony i zniesmaczony ( ͡° ʖ̯ ͡°)
barbados_ via Android
- 2
To jest z-----e i my o tym wiemy, ale uwierzcie nam, że sami nie potrafilibyście tego opanować. Ja np często przed okresem łapie doła, jadę autobusem i nagle chce mi się płakać tak po prostu, przez hormony. My nie robimy tego dla przyjemności, to jest po prostu silniejsze. Aczkolwiek bycia suką i zasłaniania się przy tym okresem nie szanuję :/
barbados_ via Android
- 1
Ps. Tekst "co ty okres masz?", Gdy któraś ma np zły dzień to najgorszy tekst jaki istnieje
#anonimowemirkowyznania
Jestem na etapie planowania ślubu z niebieskim. Chcemy ślub cywilny+obiad dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Nic wystawnego, bo ani naszych rodzin, ani nas nie stać na nic innego, a nawet gdyby było, to wolimy sobie auto zmienić czy cokolwiek, niż wydawać na tego typu imprezę. Nie bawi nas to i tyle.
Nasi rodzice nie przyjmują tego do wiadomości. Moja matka uznała, że może kredyt wziąć, ale weselicho musi być. Teściowa uznała, że uruchomi swoje wszystkie pochowane skarpety i koperty, żeby tylko uciułać.
Żeby się odczepili, powiedziałam naprędce, że nie chcemy wesela, bo niebieski nie umie tańczyć i że nie będziemy chodzić na kurs tańca.
Jestem na etapie planowania ślubu z niebieskim. Chcemy ślub cywilny+obiad dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Nic wystawnego, bo ani naszych rodzin, ani nas nie stać na nic innego, a nawet gdyby było, to wolimy sobie auto zmienić czy cokolwiek, niż wydawać na tego typu imprezę. Nie bawi nas to i tyle.
Nasi rodzice nie przyjmują tego do wiadomości. Moja matka uznała, że może kredyt wziąć, ale weselicho musi być. Teściowa uznała, że uruchomi swoje wszystkie pochowane skarpety i koperty, żeby tylko uciułać.
Żeby się odczepili, powiedziałam naprędce, że nie chcemy wesela, bo niebieski nie umie tańczyć i że nie będziemy chodzić na kurs tańca.
#anonimowemirkowyznania
Poczułam się jak g---o. Dzisiaj byłam z chłopakiem na basenie, zaraz po basenie zadzwonili znajomi czy nie wybierzemy się na pizze, oczywiście zgodziliśmy się. Atmosfera była miła, wszyscy uśmiechnięci tylko mój chłopak siedział jakiś naburmuszony, ani razu nie popatrzył się w moją stronę. Jak już się rozeszliśmy do domów, chłopak powiedział, że jak już wiedziałam że pójdziemy na pizze to dlaczego nie zrobiłam sobie makijażu, że powinnam dbać o
Poczułam się jak g---o. Dzisiaj byłam z chłopakiem na basenie, zaraz po basenie zadzwonili znajomi czy nie wybierzemy się na pizze, oczywiście zgodziliśmy się. Atmosfera była miła, wszyscy uśmiechnięci tylko mój chłopak siedział jakiś naburmuszony, ani razu nie popatrzył się w moją stronę. Jak już się rozeszliśmy do domów, chłopak powiedział, że jak już wiedziałam że pójdziemy na pizze to dlaczego nie zrobiłam sobie makijażu, że powinnam dbać o
barbados_ via Android
- 6
- 716
Pani: w czym możemy pomóc?
Ja: szukam zapachów z grupy fougere
P: proszę poczekać (lekka konsternacja)
Pani poszła do swojego komputera.
P: Przykro mi perfum tej marki u nas nie ma.