Mam taką paczkę trzech kumpli z którymi znamy się ponad dwadzieścia lat to długa znajomość większość wykopków nawet tylu lat nie ma. Pierwszy z nich ma żonę i dziecko w drodze, drugi z nich ma narzeczoną i dziecko, trzeci ma narzeczoną każdy mieszka w swoim mieszkaniu a ja większość czasu spędzam na roboczej kwaterze i walę konia do takich #!$%@? rzeczy że jak skończę to Bóg z dwa kotki zabija
Poprosiłem kierasa że jutrzejszy piątkowy wieczór chciałbym wolny przyszedł zadowolony z siebie i oświadczył że prawie udało mu się spełnić moją prośbę i tylko godzinkę w piątek popracuje bo zaczynam o 23...
Siadłbym na ławce ale nie takiej jak w parku tylko takiej ławce że i stolik jest i altanka nad jakimś ogólnodostępnym punktem turystycznym miejskim zapalił szluga i napił się wódeczki ze znajomkami trochę mi tego brakuje #!$%@? dorosłość ofc dorosłość moich znajomych ja ciągle jestem szczylem