Odcinek na najniższym możliwym poziomie - depresja Morza Martwego
Czasami warto sięgnąć dna, żeby mieć się od czego odbić. Dlatego nie mogłem darować sobie okazji na przygotowanie odcinka na najniższym możliwym poziomie... A tak bez clickbaitu - w czasie wycieczki do Izraela udało mi się wygospodarować pół dnia na nagranie w tym niezwykłym miejscu.
z- 57
- #
- #
- #
- #
- #
- #