@dzeksondzekson: dla mnie on byl sciana na ktorej przebicie potrzebowalem 3 dni :p lacznie pewnie z 5 godzin mu poswiecilem, jak dla mnie najfaniejszy boss w calej grze w przeciwienstwie do takiego demon of hatred
@dzeksondzekson: zostaly ci juz na prawde tylko 2 trudne bossy, wymieniony przezemnie demon of hatred(opcjonaly) ktory troche nie pasuje do tej gry i jest takim typowym soulsowym bossem przez co walka z nim jest dosc upierdliwa i finalowy ktory jest trudny jak chcesz z nim walczyc miecz w miecz, agresywnie kontraatakujac i banalnie prosty jesli bedziesz trzymal go na dystans, level z nim jest duzy i mozna go zcheeschowac taktyka
@dzeksondzekson: headlesy nie sa potrzebne do platynki ale pod koniec gry bedzie ci z nimi troche latwiej jak sie podpakujesz, jak chcesz scummowac na sejwach to licz sie z tym ze bedziesz musial kilka godzin spedzic farmujac expa zeby rozwinac postac na maksa :p na necie sobie znajdziesz najbardziej optymalne drogi zeby wykrecic jak najwiecej exp/h ale to nadal pewnie bedzie kilka godzin zabijania tych samych potworkow xD wazne tez
@Brozyn: 100% completion, cos tam nadrobiles ostatnio, wydawalo mi sie ze miales na koncie gierki ktorych nie dalo rady juz splatynowac, mylilem sie widocznie? w kazdym razie gratulacje, moja nerwica natrectw odzywa sie jak widze swoje marne 35%, 100 to ladna liczba
Jestem jakiś p------y. Na rynku jest masa gier, w które mógłbym pograć, ale wyszły parę lat temu: Days Gone, Control, Wiedźmin, GTA, Gears of War, Dishonored itd.. Jest jeden problem, nie mam motywacji aby w to grać.
Gdy wychodził #rdr2 #deathstranding #lifeisstrange to łynkąłem je w tym samym miesiącu, w którym wyszły. Był hype, wchodziłem na mirko, reddita. Czytałem przecieki, oglądałem gameplaye i teasery. W dniu premiery kupiłem za fulll cenę, zagrałem i odsprzedałem, podjarka mega.
Jest wyprzedaż? Ładuję portfel za 100 zł i kupuję dobre gry, których i tak nie uruchomię. A jeśli jakąś rozdają za darmo? W------e. Jak grałem jeszcze na PC, to miałem masę gier z wyprzedaży i bundli. Wchodziłem na Steama, widziałem 200 gier, a i tak grałem w #csgo bo nic innego ciekawego nie było xD
@kawa_z_kota: nie, ja w tym roku ukonczylem juz 26 gier(w tym kilka platyn, troche grania online i w divinity nabilem ponad 100godzin) :D a w kolejce jeszcze czeka kilka gier, motywacji mi nie brakuje, raczej czasu
bardzo fajna gierka, nostalgiczny powrot do czasow mlodosci przy pegasusie, chociaz zadnej castlevani na podrobke japonskiej konsoli nigdy nie ujrzalem ale to dokladnie ta sama side-scrollowa rozgrywka z krotkimi lvl i mocno ograniczonymi zyciami ktora swiecila sukcesy na 8 i 16 bitowcach
teraz czas na SoTN ktory w porownaniu do RoB wydaje sie juz w miare wspolczesna gra i podobno jest najlepsza castlevania jaka powstala, za 19 zl pakiet tych dwoch gier
@Chael: teraz sobie ponownie odpalilem castlevanie na netflixie :D w gierki wczesniej nigdy nie gralem i nie lapalem nawiazan chociazby do potworkow ktore pojawialy sie w grze
@Vigorowicz: grafika i w szczególności muzyka bardzo mi pod pasowala, fakt dość wymagająca i chwile mi zeszlo na rozpracowania ritcherem draculi ale oderwać się nie mogłem dopoki nie padł :D
Skończyłem i oddaje, bo wiem, że nie wszystkich was stać. (xD) (MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY) Gra jest za długa. Ponad 32 godziny (3 razy tyle co część pierwsza) z czego 1/3 to pokaz slajdów i animacje ruchu. Najgorsze jest to, że trzeba je oglądać wszystkie, aby wniknąć chociaż trochę w fabułe. Gdybym miał oceniać to na filmwebie to dałbym sześć gwiazdek, bo to dosyć dobry film – aczkolwiek utrzymany w netflixowym, kolorowym tonie. Mamy tu wszystko – dwie ciocie lesbijki, z czego jedna żydówka, p-----l, babochłop na sterydach i chłopiec z problemami tożsamości seksualnej.. biali, murzyni, azjaci.. (Jeszcze tylko nasrać na środku xD) Nie wiem jaki cel przyświecał scenarzystom, ale jeśli chodziło im o zwiekszenie poziomu tolerancji dla takich dziwactw, to kompletnie im sie to nie udało. Ja tam zatwardziałym homofobem nie jestem, „Płynące wieżowce” czy „Wyśnione miłości”, to filmy #lgbt które uwielbiam, niestety w „The Last of Trans” ta promocja jest zbyt nachalna i niesmaczna. Postać Abby jest karykaturalna i w ogóle nie zdobyła mojej sympatii (a musimy nią sterować przez połowę czasu gry). No i ta nieszczęsna scena seksu którą znają już wszyscy… Pamiętam taki fragment z części pierwszej kiedy Ellie i Dina jeździły na karuzeli i bawiły się pistoletami na wodę. To było subtelne, eteryczne, delikatne, ta ich miłość dopiero raczkowała, a napięcie seksualne aż wisiało w powietrzu, tutaj twórcy odpłynęli i zaserwowali nam zwykłe p---o. Dwóch samców zapinających się w dupala, nowocześnie i postępowo xD nie wiem komu to miało służyć i po co było to w ogóle potrzebne… nie wiem jak wy, ale ja nie lubie, kiedy ktoś na siłe zmusza mnie do oglądania takich rzeczy..
@daeun: gnije z tego ze wszystkie jelopy lyknely dziadka z szambowego /v/ forsujacego abby jako trans przypominam ze jeszcze przed premiera jak wyciekly nazwy rozdzialow popularna tam byla teoria ze abby w trakcie gry przechodzi operacje zmiany plci bo jeden rozdzial nazywal sie wlasnie bodajze "amputacja" oczywiscie ci ktorzy grali wiedza ze chodzi o calkowicie inna scene
krotka piłka, mozna jesc stek z kaczki srednio wysmazony? tak,ze krew wyplywa? wolowe rozumiem, ale z drobiu? różowy mi podaje i mowi, ze sie tak robi.. czarna polewka?