Wychodząc z bloku przytrzymałam drzwi wchodzącemu dziadziowi.
"Tylko niech sąsiadka uważa, bo strasznie dzisiaj wieje, proszę uważać, żeby panią wiatr nie porwał"
Odpowiadam: "Dobrze, będę się więc trzymać blisko ziemi"
Dziadzia: "Wie pani co, od razu po oczach wiedziałem że będzie się można z panią powygłupiać". I wyciąga pięść do sklejenia żółwika i mówi "No to cześć!"
Jakie to miłe było! ʕ•ᴥ•ʔ #


































źródło: comment_gH6CpCE0i52k4XEaqU3toBAaFRPCHVFm.jpg
Pobierzźródło: comment_sUH4YnuhYc8CmTCNd5dl6pYfv6aSNiwH.jpg
Pobierz