Mirki opowiem wam co się u mnie na #studbaza odwaliło, po prostu beka i inba na maxa :D Otóż był egzamin u bardzo wymagającego i pilnującego wykładowcy. Starsze roczniki ostrzegały przed nim, że jak kogoś złapie na ściąganiu to warunek z miejsca leci. No i odbył się egzamin i została przyłapana dziewczyna, spytacie się w jaki sposób? Otóż miała słuchawkę bezprzewodową wsadzoną w ucho, ktoś jej dyktował.. Ale zaraz jak
Biegające Mirki - jak oceniacie realność mojego celu: 10 km w 50 minut, czas do 1 maja, więc w sumie 3.5 miesiąca. Biegam od dwóch tygodni, mój największy "wyczyny" to dzisiejsze 36 minut człapania (baaardzo wolny trucht). Ogólnie jestem suchoklatesem (niedowaga motzno) i sport jest mi obcy, ale mam motywację. Co o tym sądzicie?
Jak ja nienawidzę tej zimy i tego śniegu dookoła...! Ale takie glany, których nie lubię nosić na co dzień, to na te okropne warunki klimatyczne sprawdzają się wprost idealnie. I nogi nie marzną, a w adidasach już tak.
A też i przy okazji można skopać jakiegoś lewaka. ;)
źródło: comment_j22wX63byqgcAsMu9VJr7aPEJmk2bYGf.jpg
Pobierz@bohemot44: A obrazek rzeczywiście daje do zastanowienia jak bardzo zmieniło się nasze społeczeństwo.