Wpis z mikrobloga

@bohemot44: u mnie w rodzinnej miejscowości kiedyś przeszło coś na kształt trąby powietrznej (nawet chyba Tusk wtedy jeździł po tych poszkodowanych terenach), no i drzewo spadło na kiosk i się fajki wysypały. Podobne osobniki jak na obrazku pierwsze co, to zaczęły zbierać fajki wagonami i uciekać.
  • Odpowiedz