- 1994
Zupełnie nie ogarniam i nie akceptuję zjawiska gołych dzieci nad wodą. Nosz #!$%@?, czemu Ci rodzice nie ogarniają, że pokazywanie genitaliów publicznie jest obrzydliwe i nietaktowne? I w ogóle nielegalne. To co, że to dziecko? Tak samo ma miejsca intymne, których w żadnym wypadku nie mam ochoty oglądać. Zawsze czuję się wtedy zażenowana i muszę znajdować sobie inną stronę do patrzenia, żeby nie musieć oglądać gołych dzieci jak jakiś pedofil.
#zalesie
#zalesie
- 12
@PerfectWoman: @Amishia: @Lena93:
Jesteście nienormalni i jeszcze się nawzajem w intrenecie poklepujecie po plecach.
"samostanowienie małych dzieci" X D.
Już byście zakazami zmieniali ludziom życie. Lubicie mieć but nad sobą? Czujecie
Jesteście nienormalni i jeszcze się nawzajem w intrenecie poklepujecie po plecach.
"samostanowienie małych dzieci" X D.
Już byście zakazami zmieniali ludziom życie. Lubicie mieć but nad sobą? Czujecie
- 3
@Amishia: argument populistyczny "wszystkie cywilizowane kraje"?
Jesteśmy cywilizowanym krajem i nie uważam by czegokolwiek nam brakowało względem innych.
Majtki w niczym nie przeszkadzają, ale tym bardziej nie przeszkadza ich brak. A skoro mogę tak puścić dziecko i tak chcę, to tak zrobię :)
Masz prawo patrzeć jak i nie patrzeć. to jest właśnie wolność.
Jesteśmy cywilizowanym krajem i nie uważam by czegokolwiek nam brakowało względem innych.
Majtki w niczym nie przeszkadzają, ale tym bardziej nie przeszkadza ich brak. A skoro mogę tak puścić dziecko i tak chcę, to tak zrobię :)
Masz prawo patrzeć jak i nie patrzeć. to jest właśnie wolność.
- 2
@Amishia: czy w którymś miejscu zasugerowałem, ze nie masz takiego prawa jak negatywny komentarz?
To wy próbujecie spenalizować i zakazać tak naturalnej rzeczy odbierając pewną wolność mi i moim dzieciom.
To wy próbujecie spenalizować i zakazać tak naturalnej rzeczy odbierając pewną wolność mi i moim dzieciom.
- 7
@Amishia: Sugerujesz, że kawałek materiału na dziecku, niczym mityczny czosnek na wampiry, odstraszy pedofila?
Po pierwsze to wysnuwasz tu teorię, że taki problem (pedofilskie porwania nad wodą) w ogóle istnieje. Nie wiem skąd te przeświadczenia. Dziecko trzeba doglądać tak czy inaczej. Ubranego nie obserwujesz już nad wodą?
Straszenie pedofilami odbieram jak "czarną wołgę" z czasów PRLu. Argument killer bez żadnego uzasadnienia.
Ja nie mam problemów z tym, ze biegłem bez
Po pierwsze to wysnuwasz tu teorię, że taki problem (pedofilskie porwania nad wodą) w ogóle istnieje. Nie wiem skąd te przeświadczenia. Dziecko trzeba doglądać tak czy inaczej. Ubranego nie obserwujesz już nad wodą?
Straszenie pedofilami odbieram jak "czarną wołgę" z czasów PRLu. Argument killer bez żadnego uzasadnienia.
Ja nie mam problemów z tym, ze biegłem bez
- 3
@Twinkle: wiesz, że to ty widzisz w fakcie patrzenia na dzieci zboczenie, a nie ogół zdrowych ludzi? W sensie czy jesteś w stanie w procesie metamyślenia prześledzić i krytycznie ocenić swój własny pogląd, by dostrzec, że to u ciebie w głowie rodzi się myśl o zboczeniu, a nie u normalnych ludzi, którzy do teraz tylko puszczali pociechy do zabawy w wodzie i patrzyli / ignorowali jak się bawią te czy
- 0
@agaja: podejrzewam, że problem sięga dużo głębiej, zapoczątkowany samą medialnością tematu pedofilii. Ludzie zaczynają słyszeć o niej / żyć z nią jak z nielubianym, ale codziennie widywanym sąsiadem. Być może u niektórych, bardziej podatnych jednostek, przeradza się to w fobię, która zaczyna zataczać coraz większe kręgi, objawiając się na przykład tutaj - w formie oskarżenia matki o chore myśli względem własnych dzieci.
Tak sobie to tłumaczę; ile w tym prawdy
Tak sobie to tłumaczę; ile w tym prawdy
- 2
@Twinkle: nie odniosłaś się do niczego co napisałem i próbujesz zbyć pewną techniką manipulacji (nie pamiętam naukowego terminu, ale określał on zjawisko, w którym rozmówca próbuje udowodnić inną tezę, a za jej pomocą zdyskredytować oponenta, który teoretycznie "został pokonany", tylko, że argumentem spoza bieżącej dyskusji).
Więc nie wiem czy mam odpowiadać, czy coś jeszcze dopiszesz? Zrozumiałaś w ogóle co wcześniej napisałem?
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że ja
Więc nie wiem czy mam odpowiadać, czy coś jeszcze dopiszesz? Zrozumiałaś w ogóle co wcześniej napisałem?
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że ja
- 3
@Twinkle: nie za bardzo dbam o twój czas ani o twoją osobę - bo i czemu miałbym to robić? Nie chcesz dyskutować, to tego nie rób, ale jak już coś piszesz, to rób to kompetentnie. Pojedyncze zdawkowe zdania są gorsze od ślepego monologu.
Termin "wynaturzony problem" jest bardziej trafny niż bym tego nawet chciał - stworzyliście sobie problem przeciw naturalnym odruchom, niczym socjalizm i zaczynacie z nim bohatersko walczyć. Naturalnym było, że dzieci biegały na golasa, tak moi rodzice jak i dziadkowie, a przed nimi niezliczone pokolenia. Najbliższe znane mi osoby nie mają z tym problemu, ale okazuje się, że po latach w XXI wieku, nagle problem mają obserwatorzy. Czemu pojawił się ów problem? A no chyba warto było by to zbadać.
Co do "woli innych ludzi" - jeśli wolą lud jest ubieranie dzieci nad wodą - niech zgłoszą taką ustawę poprzez swojego przedstawiciela w sejmie lub poprzez 100 tys podpisów obywateli.
Sama "wola" nie ma tu nic do rzeczy, bo wolność jednych kończy się tam, gdzie zaczyna wolność innych. Nie możesz narzucać mi swojej woli, bo taką
Termin "wynaturzony problem" jest bardziej trafny niż bym tego nawet chciał - stworzyliście sobie problem przeciw naturalnym odruchom, niczym socjalizm i zaczynacie z nim bohatersko walczyć. Naturalnym było, że dzieci biegały na golasa, tak moi rodzice jak i dziadkowie, a przed nimi niezliczone pokolenia. Najbliższe znane mi osoby nie mają z tym problemu, ale okazuje się, że po latach w XXI wieku, nagle problem mają obserwatorzy. Czemu pojawił się ów problem? A no chyba warto było by to zbadać.
Co do "woli innych ludzi" - jeśli wolą lud jest ubieranie dzieci nad wodą - niech zgłoszą taką ustawę poprzez swojego przedstawiciela w sejmie lub poprzez 100 tys podpisów obywateli.
Sama "wola" nie ma tu nic do rzeczy, bo wolność jednych kończy się tam, gdzie zaczyna wolność innych. Nie możesz narzucać mi swojej woli, bo taką
- 3
@Twinkle: możliwe, że @agaja już ci nie odpisze, więc od siebie dodam, że za dobrze wychodzi ci to zarzutkowanie czy troling, więc zakładam, że prawdziwie posiadasz taki światopogląd, a zatem masz problem z psychiką.
Co do pytania do mnie - chyba zaczynasz odkrywać zasady dialogu, gdzie rozmówcy próbują przekonać się wzajemnie argumentami. Ja jakieś mam, coś opisałem, ale wszyscy wciąż czekamy na twoje, a dzień się już powoli kończy.
Co do pytania do mnie - chyba zaczynasz odkrywać zasady dialogu, gdzie rozmówcy próbują przekonać się wzajemnie argumentami. Ja jakieś mam, coś opisałem, ale wszyscy wciąż czekamy na twoje, a dzień się już powoli kończy.
#polska #woodstock #katolicyzm #wiara
@stan-tookie-1: @nienazywajmnie: od lat to działało. Ludzi oddziela zawsze od wozu kordon złożony z niebieskiego lub czerwonego patrolu. Nie można podejść bezpośrednio pod samochód.
@Dave987654321: bez tego pył był gorszy niż w kopalni, a na festiwalu chorobowego nikt nie płaci. Każdemu nie da się
@stan-tookie-1: