Wpis z mikrobloga

@k1fl0w: ,Organizator zapytał nas, czy wjechalibyśmy ciężkim samochodem gaśniczym w tłum ludzi, a następnie polali ich wodą. Odmówiliśmy, bo mogłoby to stanowić niebezpieczeństwo dla festiwalowych gości. Zaproponowaliśmy w zamian, że użyczymy organizatorowi węży, kurtyn wodnych, które mógłby podłączyć do hydrantów. Organizator odmówił,
  • Odpowiedz
@Lohner:

Zaproponowaliśmy w zamian, że użyczymy organizatorowi węży, kurtyn wodnych, które mógłby podłączyć do hydrantów. Organizator odmówił,


Przecież oni mają z jednej strony sceny rozstawione grzybki, efekt ten sam co z kurtyną wodną, tutaj chodziło o schłodzenie ludzi bezpośrednio pod sceną. Ten kto nigdy nie był na masowym koncercie nie ogarnie jaka temperatura panuję w tłumie ludzi którzy stoją tam po kilka godzin i jeszcze aktywnie biorą udział w koncercie.
Zresztą
saakaszi - @Lohner: 
 Zaproponowaliśmy w zamian, że użyczymy organizatorowi węży, kur...

źródło: comment_msQ3oGXtnLBDD36qdvHCm8cNdfm0CsgA.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@k1fl0w: @DanielPlainview: @CaveoPoland: @saakaszi: #!$%@?, ale jątrzycie (z resztą z Owsiakiem na czele, niestety). Strażacy rozstawili na terenie festiwalu kurtyny wodne i odwalili kawał dobrej roboty (ja naliczyłem chyba z 4, takie z naprawdę solidnym strumieniem a nie mgiełką). Ja rozumiem ich decyzję o nie wjeżdżaniu ciężkim wozem w tłum ludzi. Parę miesięcy temu w lubuskiej straży była afera bo na jakimś festynie wiejskim (czy czymś tam) dla
  • Odpowiedz
@saakaszi: na openerze nie ma straży pożarnej i jakoś ludzie żyją. Normalnie są stewardzi którzy podają wodę jak się poprosi w tłum i nie ma problemu. Woodstock to inicjatywa wspaniała ale nie ma co się oszukiwać ze sam festiwal jest dla osób które dużo od życia nie oczekują. Jeden wielki chlew i syf.
  • Odpowiedz