@Xenomorph_666: Wiem, mam tego pełną świadomość i pracuję nad umacnianiem jej z mym przyjacielem, też po strasznych przejściach, choć starszym ode mnie, a jeszcze co do meritum, po raz enty porażająca jest skala zwyrodnienia mózgu u tych facecików (niestety muszę użyć tego pejoratywnego określenia) co do podejścia do kobiet i kompletnego upokarzania dla nich oraz brak jakiejkolwiek solidarności co do kogoś, kto w ogóle śmiałby pomyśleć inaczej, stąd taki mój
@what-up: rel też sobie pomyślałem patrząc na te wszystkie jadące do nikąd samochody, że żyjemy w dystopii w której nikt nikogo nie zna i nie obchodzi bo technologia dała nam alternatywe dla relacji międzyludzkich i obcowania z naturą
@mirko_anonim: tak, ja po 30stce zacząłem szukać źródeł swoich porażek no i wiadomo, dotarłem do rodziców i "wychowania". Obarczanie ich jednak za całe zło byloby trochę niesprawiedliwe. Rodzicielstwo to trudna sztuka, tym bardziej jak samemu nie miałeś dobrych wzorców. Dlatego tak wiele osób popełnia w niej błędy, które w dorosłym życiu dzieci się ucieleśniają. Pozostaje wybaczyć i wziąć odpowiedzialność za siebie, bo tylko wtedy jest szansa na zmianę.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu