@mrOlii: Ten zapaszek po prawej na sznurku jest najlepszy, jedyny zapaszek, który daje prawdziwy efekt. Reszta traci zapach po krótkim czasie użytkowania :)
Jakby ktoś chciał sobie sprawdzić, to jest do nabycia w Tesco ;)
Bo wyprzedzając to trzeba myśleć dużo bardziej niż na prostej. Sam jestem młody, mam Matiza i niekiedy obawiam się ciągnik wyprzedzić na prostej drodze jak ktoś z przeciwka jedzie (stosunkowo daleko). Dzięki tej nauce myślenia za kółkiem takiego słabego samochodu, myślę, że po przesiadce na coś mocniejszego będę wykonywał manewry, które będą bardziej przemyślane od kogoś, kto na pierwszy samochód ma 130 konny samochód i czuje się "królem drogi".
@Palwed: Taniość utrzymania, ekonomiczność, koszty ubezpieczenia, w miarę nowy rocznik za niewielkie pieniążki :) Kiedyś też tak myślałem. Miałem do wyboru Mitsubishi Colta 1.6 benzyna i Matiza z LPG. Po analizie kosztów jakie mnie spotkają przy eksploatacji jednego i drugiego to Matiz wypadł na dużym plusie :)
@Palwed: Śmiejesz się, ale ceny nowych części są śmiesznie niskie ;) Matiz jako autko miejskie jest super samochodem, wszędzie się mieści i ogólnie do tego został głównie stworzony. Jeśli chodzi o te właściwości jezdne i bezpieczeństwo - to nie auto sportowe, przy silniku 0.8 nie pozapierniczasz jak Kubica ;)
Multiplą nie jeździłem więc wypowiadał się nie będę co do tego, ale jedno mogę przyznać - najbrzydszy samochód jaki kiedykolwiek widziałem :P
@lakierobejca: Witam! Wszyscy pytają to i ja zapytam, bo mam 2 problemy motoryzacyjne ;)
1. Matiz '99 z LPG: Na gazie przy dodawaniu gazu strasznie muli, brak siły, jakby go ktoś trzymał ;) Jak pedał się tylko głaszcze, to jest w miarę OK, da się jechać. Na benzynie wszystko OK. Wymieniłem już Kable WN, świece i membrany w parowniku - dalej jest to samo. Zauważyłem ,że pod odłączeniu czujnika jak na
Mieszkam w małym mieście. Mam tą przypadłość, że nie mam pamięci do twarzy, dlatego ludzi z którymi się nie widuję zbyt często zwyczajnie nie poznaję lub kojarzę w jakimś stopniu ale nie wiem skąd, dlatego gdy ktoś mi mówi "cześć" na ulicy, to odpowiadam tym samym, żebym nie wyszedł na jakiegoś chama co się nie przyznaje do znajomych. Stałem sobie na przystanku czekając na swój autobus ale
Kiedyś mój sąsiad mając około 7 lat wpadł na bardzo podobny pomysł. Złapał żabę, poszedł do garażu, oblał ją benzyna i podpalił. Żaba zaczęła skakać i roznosić ogień aż w końcu podpaliła ów garaż. To co go spotkało od ojca, to zdecydowanie nie było "bezstresowe wychowanie" ;)
@MikiPL: Nie wszędzie jest tak jak mówisz. U mnie na poczcie wszystko idzie sprawnie. Jedynie raz zdarzyło mi się czekać około 30 minut, bo było to akurat dzień przed świętami i babcie ruszyły wysyłać pocztówki ;)
Jakby ktoś chciał sobie sprawdzić, to jest do nabycia w Tesco ;)