#anonimowemirkowyznania
Tl;dr Nie chce mi się żyć.
Z boku moje życie wygląda na niezłe. Mieszkam sobie w Warszawie, jestem programistą i zarabiam przyzwoite pieniądze. Większość moich znajomych rówieśników nie radzi sobie tak dobrze. Mam nawet dziewczynę.
I co #!$%@? z tego. Mam depresję, pielęgnowaną latami depresję. Mam wrażenie, że potrzebuję wielu zmian w tym życiu, a sił do czegokolwiek brak.
Tl;dr Nie chce mi się żyć.
Z boku moje życie wygląda na niezłe. Mieszkam sobie w Warszawie, jestem programistą i zarabiam przyzwoite pieniądze. Większość moich znajomych rówieśników nie radzi sobie tak dobrze. Mam nawet dziewczynę.
I co #!$%@? z tego. Mam depresję, pielęgnowaną latami depresję. Mam wrażenie, że potrzebuję wielu zmian w tym życiu, a sił do czegokolwiek brak.
Dobra, kilka postów dogpillowych jeszcze na początku było okej. Ale teraz każdy tym rzyga i to dosłownie. Robi się wręcz niedobrze gdy się ogląda zoofilię, która jest zezwalana dla różowych, bo "są niezależne". Poza tym sam akt jest obrzydliwy.
Dogpill to część blackpilla i tak ma zostać. Co jeszcze będzie? Pieniądzepill? Szczękapill? Sylwetkapill?
Blackpill to zbiór prawdy na temat bycia odpadem genetycznym i
Mnie to wkurzało i brzydziło na początku, ale teraz mnie to trochę bawi, bo pokazuje bolesny absurd ideologii blackpill.
To tak jakby kobiety twierdziły, że każdy nieśmiały to nekrofil, bo woli już z trupką niż z żywą taki jest skrajnie małomówny i tchórzliwy, że do żywej nie zagada.
Był jeszcze ten film Almodovara, że facet spółkował z taką w śpiączce. To obok nekrofili też mogłoby się łapać jako ekwiwalent kobiet