Debata Clinton vs. Trump, 27.09.2016 - 3 w nocy naszego czasu - ma być bite 90 minut - bez reklam ani jakichkolwiek przerw (nawet na kibelek). Proponuję zabawę - obstawiamy ile Clinton wytrzyma bez jakiegokolwiek ataku (mam na myśli kaszel, drgawki czy omdlenie). Wśród osób, które zaplusują wylosuję nagrodę niespodziankę - będzie to coś fajnego (mam nadzieję, że ktoś mi wyjaśni jak to się robi). Konta utworzone przed napisaniem tego wpisu biorą
Mirki, trzymajcie proszę kciuki. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to jutro wchodzę na pokład statku płynącego do... Tuvalu, najrzadziej odwiedzanego i jednego z najbardziej odizolowanych państw na świecie. Jak jednak do tego doszło?
Ten kto pragnie załatwić jakąś sprawę na południowym Pacyfiku musi uzbroić się w trzy rzeczy: dobre buty, cierpliwość i masę czasu. To, że wyszukiwanie czegokolwiek za pomocą internetowego medium jest tu bardzo słabo rozwinięte zrozumiałem już dawno. A już w szczególności
Ciekawostka o Tuvalu: znaczącymi elementami budżetu Tuvalu są wpływy z dzierżawy domeny internetowej .tv (ok. 2 mln dolarów amerykańskich na rok). Wszystko przy PKB rzędu 38 mln dolarów.
Ok Mircy jedziemy z #aciddrozdajo #rozdajo :) Do oddania mam gtx 750 2gb, jest sprawna - wiem, bo przy okazji poprzedniego rozdajo zgłosił się do mnie Mirek, który chciał ją kupić. Ale niestety się rozmyślił i usunął konto xD Jeśli to czytasz Mirku to: spokojnie nie trzeba było tego robić pisałem przecież, że najwyżej dam na jeszcze raz na rozdanie. Co niniejszym czynię :) Zasady: - plusowanie jutro do 20-21-szej, potem
@acidd: zawsze w takich rozdajo śmieszą mnie komentarze ludzi, którym rzekomo nagle pospuł się komputer, albo właśnie planowali ulepszenie, albo ich komp już ledwo zipie i inne takie wymówki. Po co to pisać - dać plusa i liczyć na szczęście, po co jeszcze takie ściemy walić, nei wiem xD
Tak, dałem plusa, a bo czemu by nie. Kompa mam sprawnego. (⌐͡■͜ʖ͡■)
Jak wyglądają księżyce planet, każdy z nas w miarę się orientuje. Te największe, które osiągnęły równowagę hydrostatyczną (czyli prościej mówiąc: kształt bliski kulistemu), przypominają nasz, ziemski Księżyc. To zazwyczaj skalne lub lodowe kule, posiadające tylko szczątkową atmosferę i martwą, nieaktywną powierzchnię, znaczoną jedynie kraterami po uderzeniach meteorytów. Jest jednak kilka przypadków, które wymykają się tym utartym schematom. Oto pięć najciekawszych z nich.
* wpis dodałem jeszcze raz, bo... zapomniałem otagować :) *
źródło: comment_O9ktImc2cAb5s8KlUykHBHFx0nOdwDHh.jpg
Pobierz