Nie było syreny? #kielce
- 1
@Ciastek993: były na rynku
#anonimowemirkowyznania
Moja dziewczyna, na złość albo po to żeby mnie upokorzyć albo z jeszcze inne nieznanego mi powodu, podarowała mi w prezencie d---o i nie odzywamy się do siebie już 6 dni.
Spotykamy się od 2 miesięcy, ja 29 lvl, ona 28. W łóżku jest dobra, naprawdę. Ostatnio zaproponowałem głębokie gardło ale powiedziała nie. Ok, trochę byłem zawiedziony bo te głębokie gardło w porównaniu z tym co robi w łóżku jest dosłownie niczym. Jakiś czas temu zaproponowałem znowu ale znowu nie bo ona tego nie lubi. Zastanawiałem się co zrobić żeby ją namówić bo może jednak w ogóle tego nie robiła i może boi się. Więc była 3 próba i już się pokłóciliśmy. Powiedziała, że okazuje jej brak szacunku bo chce ja namówić do czegoś czego ona nie lubi i ze to jest okropne zachownie z mojej strony bo wyraźnie powiedziała nie dwa razy i teraz trzeci raz a ja dalej naciskam. Że jej to nie sprawia przyjemności a przeciez o to chodzi w seksie żebyśmy robili co to daje nam przyjemność i ona nie ma zamiaru przekładać swojego komfortu nad moją zachciankę. Na co ja odparłem, ze ja w jednej sprawie w łóżku poświęciłem się dla niej i że zrobiłem coś co do końca mi się tez nie podobało ale chciałem zeby ona miała satysfakcje (nie pytajcie o co chodzi bo to i tak nie jest istotne w tej historii). Na co ona stwierdziła, że ona nawet nie miała pojecia że ja zrobiłem coś wbrew sobie bo nawet o tym jej nie powiedziałem wsześniej tylko teraz i że nie powinienem robic coś wbrew sobie co nie daje mi żadne przyjemności w seksie i to nie działa tak, ze skoro ja coś zrobiłem wbrew sobie to ona ma też to robić i że musiałaby upaść na łeb żeby rozumować tak jak ja. (czyli inaczej mówiąc nazwała mnie idiotą, nie wprost ale o to jej chodziło). I że powinno się uszanować druga osobę skoro ona nie ma ochoty na coś. I na tym się rozmowa skończyła, bo ona powiedziała że idzie do domu.
Następnego dnia napisała do mnie czy moze wpaść do mnie i przyniosła mi prezent. Po odpakowaniu go okazło się, ze jest to duże d---o i powiedziała że skoro tak bardzo chce ją zmusić do czegoś na co ona nie ma ochoty to ona kupiła mi d---o żebym najpierw poćwiczył na sobie i zobaczył jak to jest. Dodała że d---o odpowiada mniej wiecej rozmiarowu mojego penisa i życzyła mi miłych doznań i żebym żebym ćwiczył dokładnie bez żadnego oszukiwania, czyli mam wkładać do samego końca. Czy to jest normalne zachowanie? No chyba nie...
Przysięgam, ze nigdy nikt mnie tak niewyprowadził z równowagi jak ona w tamtej chwili a jestem człowiekiem dość opanowanym. Poprostu myślałem, że chwyce ja za raamie i siła wyproszę za drzwi. Coś tam jeszcze pogadała i na koniec miała czelność powiedzieć żebym napisał jej jak tam moje doznania i bolące gardło.
To był 6 dni temu, od tamtej pory nie piszemy do siebie, właściwie to ja nawet nie wiem czy my jestesmy ze soba i czy w ogóle warto byc z taką dziewczyną która w "prezencie" daje mi taką rzecz i życzy miłej zabawy. Dać jej kosza czy jakoś wyjaśnić ta sytuacje?
Moja dziewczyna, na złość albo po to żeby mnie upokorzyć albo z jeszcze inne nieznanego mi powodu, podarowała mi w prezencie d---o i nie odzywamy się do siebie już 6 dni.
Spotykamy się od 2 miesięcy, ja 29 lvl, ona 28. W łóżku jest dobra, naprawdę. Ostatnio zaproponowałem głębokie gardło ale powiedziała nie. Ok, trochę byłem zawiedziony bo te głębokie gardło w porównaniu z tym co robi w łóżku jest dosłownie niczym. Jakiś czas temu zaproponowałem znowu ale znowu nie bo ona tego nie lubi. Zastanawiałem się co zrobić żeby ją namówić bo może jednak w ogóle tego nie robiła i może boi się. Więc była 3 próba i już się pokłóciliśmy. Powiedziała, że okazuje jej brak szacunku bo chce ja namówić do czegoś czego ona nie lubi i ze to jest okropne zachownie z mojej strony bo wyraźnie powiedziała nie dwa razy i teraz trzeci raz a ja dalej naciskam. Że jej to nie sprawia przyjemności a przeciez o to chodzi w seksie żebyśmy robili co to daje nam przyjemność i ona nie ma zamiaru przekładać swojego komfortu nad moją zachciankę. Na co ja odparłem, ze ja w jednej sprawie w łóżku poświęciłem się dla niej i że zrobiłem coś co do końca mi się tez nie podobało ale chciałem zeby ona miała satysfakcje (nie pytajcie o co chodzi bo to i tak nie jest istotne w tej historii). Na co ona stwierdziła, że ona nawet nie miała pojecia że ja zrobiłem coś wbrew sobie bo nawet o tym jej nie powiedziałem wsześniej tylko teraz i że nie powinienem robic coś wbrew sobie co nie daje mi żadne przyjemności w seksie i to nie działa tak, ze skoro ja coś zrobiłem wbrew sobie to ona ma też to robić i że musiałaby upaść na łeb żeby rozumować tak jak ja. (czyli inaczej mówiąc nazwała mnie idiotą, nie wprost ale o to jej chodziło). I że powinno się uszanować druga osobę skoro ona nie ma ochoty na coś. I na tym się rozmowa skończyła, bo ona powiedziała że idzie do domu.
Następnego dnia napisała do mnie czy moze wpaść do mnie i przyniosła mi prezent. Po odpakowaniu go okazło się, ze jest to duże d---o i powiedziała że skoro tak bardzo chce ją zmusić do czegoś na co ona nie ma ochoty to ona kupiła mi d---o żebym najpierw poćwiczył na sobie i zobaczył jak to jest. Dodała że d---o odpowiada mniej wiecej rozmiarowu mojego penisa i życzyła mi miłych doznań i żebym żebym ćwiczył dokładnie bez żadnego oszukiwania, czyli mam wkładać do samego końca. Czy to jest normalne zachowanie? No chyba nie...
Przysięgam, ze nigdy nikt mnie tak niewyprowadził z równowagi jak ona w tamtej chwili a jestem człowiekiem dość opanowanym. Poprostu myślałem, że chwyce ja za raamie i siła wyproszę za drzwi. Coś tam jeszcze pogadała i na koniec miała czelność powiedzieć żebym napisał jej jak tam moje doznania i bolące gardło.
To był 6 dni temu, od tamtej pory nie piszemy do siebie, właściwie to ja nawet nie wiem czy my jestesmy ze soba i czy w ogóle warto byc z taką dziewczyną która w "prezencie" daje mi taką rzecz i życzy miłej zabawy. Dać jej kosza czy jakoś wyjaśnić ta sytuacje?
- 1
@AnonimoweMirkoWyznania: nie odzywasz sie bo gardło Cie boli? :D
- 15
#kieleckiewykoppiwo #kielce
Lista obecności #kieleckiewykoppiwo
Działo się. XD Był pożar, była policja, była straż. Niezapomniane #kieleckiewykoppiwo 13.05.2018r. Dzięki wszystkim za przybycie i do następnego razu. XD
Lista obecności #kieleckiewykoppiwo
Działo się. XD Był pożar, była policja, była straż. Niezapomniane #kieleckiewykoppiwo 13.05.2018r. Dzięki wszystkim za przybycie i do następnego razu. XD
- 0
@okazakineko: widziałem na snapie :D mogłem iść
W dzisiejszym dailyvlogu będzie :
1.wciaż szukam opon
2.strzelanie
3.narzekanie na pogodę
4.narzekanie, że zaraz święta i co będzie do jedzenia
5.spacer po tkmax z Marianem
1.wciaż szukam opon
2.strzelanie
3.narzekanie na pogodę
4.narzekanie, że zaraz święta i co będzie do jedzenia
5.spacer po tkmax z Marianem
- 0
@Zamaloczasunalogin: a co innego może robić w Kielcach? :)
- 2301
Wszedlem na sufit w galerii bo stala drabina a teraz chcialem zejsc i c--j nie ma drabiny, co robić
- 139
- 1177
- 189
Mirki,
w tym wpisie wrzucamy szkolne ksywki, które powtarzały się w każdej szkole i na kżadym osiedlu.
Ja zaczynam:
1. Gruby
w tym wpisie wrzucamy szkolne ksywki, które powtarzały się w każdej szkole i na kżadym osiedlu.
Ja zaczynam:
1. Gruby
Shv666 via Android
- 2
@JimmyFireClub kula
- 109
Shv666 via Android
- 0
@MORTAL_KOMBAT to było sto lat temu na bashu
- 1091
- 4
Mirki jak to jest z ogłoszeniami typu "Skupujemy każde auto"? Potrzebuje się pozbyć auta o wartości na oko ok 500-700zł. Nikt tego nie kupi by dalej tym jeździć, jako osoba prywatna. Mam pod nosem stację kasacji pojazdów i zastanawiam się jakie rozwiązanie będzie najkorzystniejsze. Nawet nie wiem czy w takiej stacji coś muszę płacić by wzięli trupa?
Pomyślałem właśnie o takich skupujących stare auta. Co robicz?
#samochody #motoryzacja
Pomyślałem właśnie o takich skupujących stare auta. Co robicz?
#samochody #motoryzacja
- 54
- 1
@polejboniewyrobie: na pozywce nawet po umyciu rak urosna kolonie, nie ma co sie bac :)
- 0
dsfsdf
- Kielce
#krakus #jedzenie #mieso