Mirki. Mam pytanie. Właśnie się dowiedziałem, że jakaś tam moja ciotka, która nie żyje narobiła długów. I te długi przechodzą na naszą rodzinę, na babcie i dalej. Najbliższa jej rodzina zrzekła się spadku, więc dług przeszedł ponoć na nas. Jak to wygląda ze strony prawnej? Dodam, że ciotka żadnego domu ani nic nie zostawiła. Tylko długi. Jeśli te długi przechodzą na babcie, później na jej dzieci (czyli np. moją mamę) to mogą
@wysuszony: musisz to zrobić przed notariuszem, lub jeśli masz małe dzieci, to w ich imieniu, przed sądem. Generalnie nie jest to trudne, bez prawnika dasz sobie radę. Masz na to 6 msc od momentu kiedy dowiedziałeś się o spadku,
@wysuszony: nie powiem Ci dokładnie, bo takiej sytuacji nie miałam. Mi prawnik tłumaczył "od momentu w którym dowiedziałeś się że jesteś/możesz być spadkobiercą". W necie czytałam o ludziach którzy dowiedzieli się od np. banku - to bank złożył wniosek o ustalenie spadkobierców, i Ci którzy wyskoczyli dostawali informację o długu. Wszystko zależy od danej sytuacji. Kiedy zmarła ta ciocia? Kiedy spadku zrzekła się osoba po której ty dziedziczysz - dziadkowie, rodzice,
Czołem Mirki, Wczoraj postanowiłem na własnej skórze sprawdzić jak to jest z przywilejem dla Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi i wejściem do lekarza bez kolejki. No i powiem, że w przychodni, w której byłem totalnie to zlali ( ͡°ʖ̯͡°).
TL;DR:
Wbijam do rejestracji, pokazuję legitymację ZHDK i proszę o zarejestrowanie do mojego lekarza POZ (była ok. 16:30, mój rodzinny przyjmuje do 20:00), a bardzo niemiła pani z
@Pjongjanska_ferma_zolwi: Jeden wpis i czarnolista ma swój dzień :) A na serio - jako kilkukrotny "biorca" krwi, chciałam w tym miejscu podziękować bardzo pięknie wszystkim którzy to robią. I tak, nalezą Wam się przywileje, i tak, myślę że skarga nie zaszkodzi, a może pomóc.
Czy na studiach z Finanse i Rachunkowość na uniwersytecie ekonomicznym uczą też języka obcego, zawodowego? Np. Żeby móc wykonywać zlecenia księgowe dla klientów z zagranicy? #ksiegowosc #ekonomia #studia #studbaza #pytanie
@Davidozz: Teoretycznie tak, praktycznie to raczej poziom licealny, bez fachowego słownictwa. Ja trafiłam do grupy która wybrała niemiecki, sądziłam że będzie spoko, zawsze to dodatkowy język, a uczyliśmy się liczebników i kompletnych podstaw :/
@tesoro: to zachowanie jest kompletnie bez sensu, już chyba łatwiej byłoby ją pociągnąć w górę, niż tyle do rzeki. poza tym, jak było ciemno, to jak ją tak szybko znalazł po tym jak wypadła/przerzucił ją przez barierkę? ubranie miała ciemne z tego co pamiętam.
Pytanie do mirków z #warszawa - jak odszukać info czy jutro w okolicach Rotundy będą jakieś marsze/przemarsze/inne celebracje z dużą ilością ludzi? Godziny okołopołudniowe. Na stronie miasta nic nie widać :/
Dzisiejszy urobek. Cztery osoby, trochę ponad cztery godziny i w efekcie 13 wiaderek po 11 litrów. Odpad przy czyszczeniu (robaczywe, nadjedzone, niektóre nóżki etc.) poniżej 10%. Można powiedzieć, że sukces! Polecam wyprawę do lasu, jest po co! #grzyby #grzybyboners i otwieram tag #pokazgrzyby
PS Właściwie to moje bodajże piąte grzybobranie w życiu!
W #lidl ostatnio regularnie widuję makrelę - polecam! Nie wędzoną czy w puszce - taką jak wszyscy znają. Świeże filety. Tylko sól, pieprz, mąka i na patelnię. Pyszna, bez ości i bez łusek. Do tego tania i bardzo syta - bo tłusta. Taki nasz polski łosoś. Piszę bo nie wszyscy próbowali smażonej, a nawet jeśli to większość po usmażeniu wali ją do zalewy octowej ( ͡°ʖ̯͡°)
@citra: szukam tego na stronach sklepów, ale nigdzie nie widzę, jakieś archiwalne oferty. Kupujesz je w pudełku, na wagę, czy jak? Już zdążyłam zgłodnieć na myśl o jutrzejszym obiedzie, ale obawiam się że na mojej prowincji obejdę się smakiem :/
Jakaś miejscówka, gdzie można zasiąść w większym gronie osób, tak trochę ponad 10? Najlepiej na zewnątrz.