Puchnie mi odnoga. Nie zawsze lecz czasami. Moja neurolog twierdzi, że powinienem (znowuż) brać leki przeciwzakrzepowe. Tylko, że te nie pomagają. Może oprócz tego, że gdy zatnę paszczękę podczas golenia to krwawię jak zarzynany wieprzek. Oczywiście, jeśli skaleczę się gdziekolwiek, również można kranik na krew zamontować.
@Radysh: u mojego wujka podobnie objawiał się zator w nodze. Pewnie twoja lekarka podejrzewała podobne problemy skoro dawała przeciwzakrzepowe. Tak czy siak sprawdź co się z krążeniem dzieje, zobacz w google hasełko "zakrzepica". Lepiej reagować zanim coś gorszego się przytka.
@thewickerman88: W mojej sytuacji, przeciwzakrzepowe wciska mi każdy lekarz, który zobaczy "historię choroby". I każdy następny, który zobaczy co poprzednicy przepisywali.
Wczoraj, późną nocą zadzwonił klient i poinformował mnie, że nie chce już mieć sklepu na moim serwerze. I żebym mu dał wszystkie loginy i hasła(?). Bo on się przenosi...
Wysłałem mu więc login i hasło do domeny.pl na której sam zresztą kupił sobie domenę.
@vateras131: Mam nagranie tego co mówił. A dla mnie klient nasz pan. Słowo droższe od pieniędzy! ( ͡~ ͜ʖ͡°) Jesteśmy finansowo rozliczeni, więc mi jest wsio rybka.
W poniedziałek wyślę mu mejla z info o zakończeniu współpracy, wedle jego życzenia.
@WutkaBXL: Nie mam pojęcia dlaczego. Przebranżowić się chce czy coś. Nie wnikałem. I to jest bardzej sklepik niż sklep on line z prawdziwego znaczenia.
Podejrzewam, że brat go w końcu przekonał, iź "on mu cały ten sklep poprowadzi" bo znamy się osobiście i jego brat od dłuższego czasu jęczał, że gość wyrzuca na mnie pieniądze jak w błoto.
Chcę sobie odświeżyć i połupać w Dead Space 2 ale cholera mnie bierze z fpsami. Jeśli wyłączę synchronizację to rozgrywka jest super płynna ale gra gliczuje = znany problem.
Jeśli włączę to mam 30 fpsów, które kłują mnie po ślepiach.
@Radysh: ja gralem z vsynciem w 60 fpsach. nie pamietam jak bo to bylo dawno temu, pewnie w nvidia panelu dalem wlasnie tam wymuszenie normalnego vsynca. w radeonach pewnie tez tak mozna, sprobuj.
@zirytowana_plaszczka: Ten model tak ma od ponad dekady. Oprócz tego, jak pada deszcz to zalega w przydomowym rynsztoku i reaguje co najwyżej jak na zdjęciu. Nic go nie rusza. Kocia łajza i tyle. W domu usiedzi z tydzień i znowuż się gdzieś poszlaja.