#anonimowemirkowyznania
#hpv #zdrowie #medycyna #szczepienia #lekarz #bezpieczenstwo #seks #antyszczepionkowcy #wirus
Czy jest sens aby w wieku 25 lat jako mężczyzna szczepić się na HPV?
Nie chciałbym złapać czegoś dziwnego, z rakiem włącznie, mimo korzystania z prezerwatyw(inba sex oralny), albo kogoś zarazić.
Kliknij
#hpv #zdrowie #medycyna #szczepienia #lekarz #bezpieczenstwo #seks #antyszczepionkowcy #wirus
Czy jest sens aby w wieku 25 lat jako mężczyzna szczepić się na HPV?
Nie chciałbym złapać czegoś dziwnego, z rakiem włącznie, mimo korzystania z prezerwatyw(inba sex oralny), albo kogoś zarazić.
Kliknij
![AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania
#hpv #zdrowie #medycyna #szczepieni...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1581638794Fz1cMVVMZkAZzBrOiUiZTK,w400.jpg)
źródło: comment_1581638794Fz1cMVVMZkAZzBrOiUiZTK.jpg
Pobierz@AnonimoweMirkoWyznania: tak... Gumka nie chroni Ciebie tam, gdzie się już kończy (zwłaszcza jak dziewczyna jest mokra). Ja się tak nadziałem i potem wydawałem miliony monet na lasery i leki przez ponad rok. Zaszczepić się warto. To opinia dwóch dermatologów i urologa. Gardasil 9 ma najszersze spektrum. Dla amatorów seksu oralnego, warto się po pierwsze zabezpieczyć szczepionką ze względu na raka krtani i i tak kontrolnie pójść do otorynolaryngologa co by
@AnonimoweMirkoWyznanie, @Dzokatazullo, @precypitat:
No to Mirki ze mną było tak... Ja się zakaziłem hpv i nawet tego nie ogarnąłem. Po prostu mała krostka na wzgórku (żaden kalafior), ktora nie znikała z miesiąc albo dwa, jednak nijak się tym nie przejąłem.
Pewnego razu stwierdziłem, że ogolę sobie to co mam do ogolenia. Zaciąłem tę malutką krostkę i tydzień albo dwa później, już z jednej krostki zrobiło się kilkanaście (najpewniej tam, gdzie doszło do jakichś małych urazów skóry). Wtedy się kapnąłem, że to choroba zakaźna i trzeba lecieć do dermatologa/wenerologa. Pani dermatolog od razu powiedziała, że to HPV i zrobiła mi wymrażanie tych brodawek. Przepisała mi też Aldarę - maść za miliony monet za 0,5 grama. Niestety pomimo wymrażania i stosowania tej maści, w innych miejscach lawinowo pojawiały się kolejne brodawki. Będąc trochę zawiedziony, poszedłem (z wygody chyba też) do dermatologa obok mojej chaty. Ten mi robił już zabiegi laserem. Bolało bardziej, ale było w mojej opinii dużo bardziej skutecznie i lepiej się goiło. Byłem z 15-25 razy na tym zabiegu (każdy za ok 200 zyla). Pierwsze jednak co mi kazał zrobić, to zbadać sie na nosicielstwo HIV, bo zasugerował, że taki wysyp jest częsty przy obniżeniu odporności. W trakcie tej walki, siłą rzeczy szukałem innych metod jak sobie pomóc, a przy okazji dowiedziałem się o onkogennym potencjale HPV (bo się mówi o raku szyjki macicy, a o raku prącia czy gardła już nie). I tak trafiłem do babki, która zajmuje się diagnostyką chorób wenerycznych, a w szczególności HPV. Zadzwoniłem do niej i zaprosiła mnie na pogadankę. Chyba z godzinę mi opowiadała o wirusie (za darmo), namawiała do sprawdzenia swoich przyszłych i obecnych partnerek i zaleciła mi ustalenie, z jakim genotypem wirusa mam do czynienia. Tydzień później poszedłem na pobranie wymazu (już nie za darmo). Nic mnie nigdy tak nie bolało... Włożyła mi szczoteczkę jak do cytologii w cewkę moczową i zaczęła obracać ( ͡° ʖ̯ ͡°) Po dwoch tygodniach dowiedziałem się, że mam typ stricte skórny, nieonkogenny.... Uff. I rzeczywiście nie miałem nic na błonach śluzowych, ino na skórze.
No to Mirki ze mną było tak... Ja się zakaziłem hpv i nawet tego nie ogarnąłem. Po prostu mała krostka na wzgórku (żaden kalafior), ktora nie znikała z miesiąc albo dwa, jednak nijak się tym nie przejąłem.
Pewnego razu stwierdziłem, że ogolę sobie to co mam do ogolenia. Zaciąłem tę malutką krostkę i tydzień albo dwa później, już z jednej krostki zrobiło się kilkanaście (najpewniej tam, gdzie doszło do jakichś małych urazów skóry). Wtedy się kapnąłem, że to choroba zakaźna i trzeba lecieć do dermatologa/wenerologa. Pani dermatolog od razu powiedziała, że to HPV i zrobiła mi wymrażanie tych brodawek. Przepisała mi też Aldarę - maść za miliony monet za 0,5 grama. Niestety pomimo wymrażania i stosowania tej maści, w innych miejscach lawinowo pojawiały się kolejne brodawki. Będąc trochę zawiedziony, poszedłem (z wygody chyba też) do dermatologa obok mojej chaty. Ten mi robił już zabiegi laserem. Bolało bardziej, ale było w mojej opinii dużo bardziej skutecznie i lepiej się goiło. Byłem z 15-25 razy na tym zabiegu (każdy za ok 200 zyla). Pierwsze jednak co mi kazał zrobić, to zbadać sie na nosicielstwo HIV, bo zasugerował, że taki wysyp jest częsty przy obniżeniu odporności. W trakcie tej walki, siłą rzeczy szukałem innych metod jak sobie pomóc, a przy okazji dowiedziałem się o onkogennym potencjale HPV (bo się mówi o raku szyjki macicy, a o raku prącia czy gardła już nie). I tak trafiłem do babki, która zajmuje się diagnostyką chorób wenerycznych, a w szczególności HPV. Zadzwoniłem do niej i zaprosiła mnie na pogadankę. Chyba z godzinę mi opowiadała o wirusie (za darmo), namawiała do sprawdzenia swoich przyszłych i obecnych partnerek i zaleciła mi ustalenie, z jakim genotypem wirusa mam do czynienia. Tydzień później poszedłem na pobranie wymazu (już nie za darmo). Nic mnie nigdy tak nie bolało... Włożyła mi szczoteczkę jak do cytologii w cewkę moczową i zaczęła obracać ( ͡° ʖ̯ ͡°) Po dwoch tygodniach dowiedziałem się, że mam typ stricte skórny, nieonkogenny.... Uff. I rzeczywiście nie miałem nic na błonach śluzowych, ino na skórze.
Nie piszę tego Mirki z ekshibicjonizmu - chociaż trochę jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°)... Po prostu nie życzę nikomu takch przebojów i takiej wydanej kasy jak mnie się to trafiło.
A nie anonimowo, bo statystyki mowią same za siebie. W stanach chyba 30% aktywnie seksualnych mężczyzn było wyeksponowanych na wirusa (nie pamiętam ile dokładnie, ale rząd wielkości jest wlasnie taki). To nie powinno być tabu ( ͡°
A nie anonimowo, bo statystyki mowią same za siebie. W stanach chyba 30% aktywnie seksualnych mężczyzn było wyeksponowanych na wirusa (nie pamiętam ile dokładnie, ale rząd wielkości jest wlasnie taki). To nie powinno być tabu ( ͡°
Nie ma innej formy badania... Wymaz pobiera się zza rowka zażołędnego, napletka, skóry u nasady prącia, pachwin, no i niestety z cewki. Nie ma innej metody, ponieważ tak jak wcześniej wspominałem, tego wirusa nie ma we krwi, a jest tylko miejscowo na nabłonku (czy to skóry, czy błon śluzowych).
Możesz mieć hpv, nie wiedzieć i zarażać. Moja partnerka nie miała objawów i miała wysoką odporność, a ja nie miałem odporności i objawy pojawiły się raz dwa.
Co do cytologii. Wspomniana diagnostka mówiła mi, że miała bardzo dużo pacjentek z idealną cytologią, a hpv (zarówno w próbie barwienia jodyną, po stanie zapalnym, czy wykwitach skórnych) było ewidentne. Cytologia nie jest badaniem w kierunku HPV! Czy wykonywać regularnie badania w kierunku DNA wirusa? Nie wiem. Myślę, że nie ma co histeryzować i wydawać milionów monet na testy, gdy nie ma objawów. To też zależy od tego, jak czesto dokonujesz zmiany partnerek. Trzeba chyba wyczuć, a partnerkę i tak warto namówić na badanie, dla jej dobra i Twojego spokoju.
A
Możesz mieć hpv, nie wiedzieć i zarażać. Moja partnerka nie miała objawów i miała wysoką odporność, a ja nie miałem odporności i objawy pojawiły się raz dwa.
Co do cytologii. Wspomniana diagnostka mówiła mi, że miała bardzo dużo pacjentek z idealną cytologią, a hpv (zarówno w próbie barwienia jodyną, po stanie zapalnym, czy wykwitach skórnych) było ewidentne. Cytologia nie jest badaniem w kierunku HPV! Czy wykonywać regularnie badania w kierunku DNA wirusa? Nie wiem. Myślę, że nie ma co histeryzować i wydawać milionów monet na testy, gdy nie ma objawów. To też zależy od tego, jak czesto dokonujesz zmiany partnerek. Trzeba chyba wyczuć, a partnerkę i tak warto namówić na badanie, dla jej dobra i Twojego spokoju.
A
@Dzokatazullo: Tak jak mowisz... Trzeba przyjść lekko nieumtym ( ͡° ͜ʖ ͡°) Taki wymaz pobrałby Ci urolog, androlog, a nawet, po warunkiem że to żadna gańba dla Ciebie, to i ginekolog... ale raczej nie laborant. Też się na początku odbijałem od drzwi do drzwi, aż trafiłem do tej babki co zajmuje się stricte leczeniem i diagnostyką HPV, jednak to właśnie ginekolodzy co do zasady najczęściej spotykają
Pomyliłem dni tygodnia myślałem, że to do dzisiaj (-‸ლ). Przepraszam...
a) Zrób grzańca (herbatę, wino lub piwo) i podaj na niego
źródło: comment_1581709260Jd6kP72TP7v5MsAXECbMtF.jpg
Pobierz