Mam tak wielką nadzieję, że nie każą nam wracać na te głupie uczelnie i nadrabiać całego semestru w trzy tygodnie. Mi tutaj w domku tak miło, tak przyjemnie. Po co to wszystko psuć? #studbaza
@larsentg: 1. mało prawdopodobne, że i tak w normalnym toku semestru ściśnięty na maks materiał dałoby się zrobić w 3 tygodnie 2. studia polegają na studiowaniu nie kuciu na chwilę, napisaniu kolosa i zapomnieniu 3. zależy jak dla kogo, mnie np. cały czas coś rozprasza w domu, w akademiku mogę na 100% poświęcić się tylko studiowaniu.
@Szaman_z_Bombasu: Mnie całkowicie dobija. Wolę już przejechać się na uczelnię, na wykład, na ćwiczenia. Tak to mnie całkowicie lenistwo rozłożyło i nie robię zupełnie nic. Całkowity brak higieny psychicznej i oddzielenie od siebie sfery osobistej i zawodowej/uczelnianej.
@Szaman_z_Bombasu u mnie cienko z tym nauczaniem online bo go w sumie nie ma. Motywacji tez nie ma. Szkoda mi bardzo tego zycia studenckiego i pewnych nie dokończonych wątków.
Przypomniał mi się chyba mój pierwszy bardzo stresujący moment w życiu, że aż czuję te mokre dłonie, które wtedy miałam xD Musiała to być 1 klasa lub 2 podstawówki. W klasie mieliśmy żółwia, który sobie żył w specjalnym, szklanym pojemniku. Raz na tydzień dyżurni mieli obowiązek go myć w łazience i zmieniać wodę. Jak go nioslam do łazienki to zawsze się trochę obawiałam, że mi może wypaść i pewnie ta skorupka pęknie
@Risthar: minuty? To wolno, kolega miał kiedyś żółwia, to jak go wyciągnął z akwarium i postawił na podłodze, to z---------ł jak głupi. W kilkanaście sekund pokój przebiegał.
#studbaza
1. mało prawdopodobne, że i tak w normalnym toku semestru ściśnięty na maks materiał dałoby się zrobić w 3 tygodnie
2. studia polegają na studiowaniu nie kuciu na chwilę, napisaniu kolosa i zapomnieniu
3. zależy jak dla kogo, mnie np. cały czas coś rozprasza w domu, w akademiku mogę na 100% poświęcić się tylko studiowaniu.