Zrywał kwiaty upamiętniające śmierć włamywacza i krzyczał - szumowiny!
Wbrew temu co niektórzy sądzą, to nie przypadkowi ludzie przynoszą kwiaty na miejsce śmierci włamywacza a jego rodzina. Później tak kończą te kwiaty. Nawet nie został pluszowy miś od córki włamywacza. Nie jest tak źle z Anglią, jak się niektórym wydaje.
z- 74
- #
- #
- #