Nie jestem pewny swoich życiowych celów w sprawie #zwiazki i chciałbym Was poprosić o chwilę refleksji nad biednym zagubionym człowiekiem, który już sam nie wie co z tym wszystkim robić i jak sobie radzić.
Jestem w związku od dłuższego czasu. Bywało świetnie. Na początku. Wspólne rozmowy, wspólne spacery, wspólne odkrywanie siebie. Wielkie plany na przyszłość dotyczące niemalże wszystkiego, jedno stara się pomagać drugiej stronie jednakże leciały tak te lata i
- Weź sobie żółta szmatkę, taką jak ta moja. Jest w łazience.
Poszedł. Szuka, szuka, mówi że jakaś pielucha, przyniósł inna żółtą i gdy wkroczyłam do akcji, odnalazłam ścierkę o którą mi chodziło, zaczął się mały konflikt.
- Ale ta szmatka jest zielona!
- Gdzie jest zielona, tyś widział zieloną szmatkę.
Zatem spór trwa i postanowiliśmy rozstrzygnąć go z