Muszę przyznać, że oznajmienie w piątek, że od soboty knajpy są zamknięte, to taka wisienka na torcie dla branży gastronomicznej.
Każda knajpa na weekend robi zapasy - sporo hurtowni i dostawców w weekendy nie pracuje, a wtedy też jest największy ruch, więc trzeba się dobrze zatowarować.
No i wszystkie te knajpy z zamówionymi kilogramami mięsa, rybami, owocami morza, warzywami, owocami, półproduktami i innymi szybko psującymi się rzeczami nagle zostaje z ręką w nocniku.
Czemu rząd zamyka kluby fintes, baseny, restauracje i bary, a nie zamyka kośćiołów? W Polsce działa około 2,7 tys. klubów fitness, zatrudniających ponad 100 tysięcy osób, a suma ich przychodów na koniec 2019 wyniosła 985 mln euro, czyli około 4,2 mld zł. W 2019 r. przychody ogółem z działalności ponad 69 tysięcy placówek gastronomicznej (stałych i sezonowych) zatrudniających ponad 200 tysięcy osób, wyniosły prawie 43,2 mld zł.
@xedarr: Sytuacja jest jeszcze zabawniejsza. Bo pierwsze lockdowny były obśmiewane przez rząd. No jak to tak, dołóżmy tylko obostrzeń i będzie git. Dopiero od paru dni jest gloryfikowany lockdown w Czechach czy w Bawarii (tvp a jakże). A to oznacza że planują zrobić taki kompletny u nas.
Tyle że za drugim razem ludzie nie łapią się na analogię z zimą zaskakującą drogowców. Było 6 miesięcy na przygotowania i druga fala
@Koliat: Co więcej, teraz każde poronienie będzie musiało zostać zbadane, czy przypadkiem ktoś nie pomógł płodowi zbyt szybko opuścić łono... Kobiety w traumie po poronieniu będą się jeszcze tłumaczyły, czy zrobiły wszystko, co niezbędne, aby płód miał zdrowe warunki do życia.
@kezioezio: przestańmy za fanatykami używać określenia „aborcja eugeniczna”. To nie ma i niby nie mało nic wspólnego z eugenika, to potworek językowy wprowadzony żeby narzucić błędne rozumienie tematu i ich narracje.
źródło: comment_1603484664FixY7LymRblDDZWHc0QWPa.jpg
Pobierz