Hej, zwracam się z małym problemem.
Od początku, jestem ulaną świnką, która uznała, że może #rower będzie rozwiązaniem problemu wagi. Zacząłem sobie wyskakiwać w co lepszą pogodę na traski 5-20 km. Zauważyłem u siebie, że w trakcie "treningu", czuje mega senność i w trakcie, i po. Do tego stopnia, że ostatnio po 20km, wróciłem do domu i poszedłem spać na 2h, mimo przespanej nocy.
W zeszłym roku, starałem się chodzić na siłownię, to nie zauważyłem u siebie takich sytuacji.
Nie zastanawiałbym się głębiej nad tym problemem, gdybym nie zauważył, że to mega mi przeszkadza, bo podświadomie przekładam wyjście na rower, bo wiem że jak wrócę to będę nie do życia.
Od początku, jestem ulaną świnką, która uznała, że może #rower będzie rozwiązaniem problemu wagi. Zacząłem sobie wyskakiwać w co lepszą pogodę na traski 5-20 km. Zauważyłem u siebie, że w trakcie "treningu", czuje mega senność i w trakcie, i po. Do tego stopnia, że ostatnio po 20km, wróciłem do domu i poszedłem spać na 2h, mimo przespanej nocy.
W zeszłym roku, starałem się chodzić na siłownię, to nie zauważyłem u siebie takich sytuacji.
Nie zastanawiałbym się głębiej nad tym problemem, gdybym nie zauważył, że to mega mi przeszkadza, bo podświadomie przekładam wyjście na rower, bo wiem że jak wrócę to będę nie do życia.
#dzialalnoscgospodarcza