Mój Dziadek nauczył mnie wielu rzeczy- czytać, wyciągać wnioski, pytać....a oprócz tego nauczył mnie, że każdy z tych 312 679 kilometrów kwadratowych tego kraju jest moim domem. Zachęcał mnie do podróży, do wyprowadzki za granicę, ale zawsze powtarzał, że co by się nie działo, jak będzie źle, Polska jest moją matką, moją ostoją i tu znajdę pomoc, gdy będzie niedobrze gdzieś w świecie. I wiecie co? Tak się czuję, nieważne w którym
@klebsiella: a ja nie cierpię tej patologii i sprzedanych karyn za 500zl za.ktore i tak każdy musi płacić. Nie cierpię rzadu, który woli pielęgnować menelstwo niż tworzyć przyszłość porządnym ludziom. W Polsce jak w lesie. Co nie znaczy że nie jestem uśmiechniętą i otwarta do innych osobą.
@aiclooo wspaniały to jest challenge ( ͡°͜ʖ͡°) Ostatnio to zastanawiałem się nad jakimiś śniadaniami bo zawsze robię to samo. Te przepisy to 100% RiGCZ. Pozdro mordeczko :D
Zielone czasy się już skończyły, więc jako dumna pomarańczka postanowiliśmy zrobić coś dla Was ( ͡°͜ʖ͡°) A co wykopki lubią najbardziej? No oczywiście #rozdajo. Może jeszcze #cebuladeals dlatego dorzucamy kupon rabatowy na 10%: WYPOK10.
Co? • W puli jest 5 par naszych kolorowych skarpetek, dla każdego
Jezeli kiedys zdobede dziewczyne to zawolam wszystkich, ktorzy zaplusuja ten wpis. Oczywiscie o ile wykop bedzie istnial. Mam nadzieje, ze we mnie wierzycie. #przegryw
Trzech nauczycieli za czasów PRL chciało wyjechać za granicę, ale potrzebne im były zaświadczenia od milicji, że mogą opuścić granicę. Poszli więc na komendę i wchodzą po kolei. Pierwszy wszedł nauczyciel z podstawówki i za chwilę wychodzi.
Trzech nauczycieli za czasów PRL chciało wyjechać za granicę, ale potrzebne im były zaświadczenia od milicji, że mogą opuścić granicę. Poszli więc na komendę i wchodzą po kolei. Pierwszy wszedł nauczyciel z podstawówki i za chwilę wychodzi. Pozostali od razu pytają czy dostał pozwolenie. On na smutny odpowiada, że nie dostał.
@kapitankebabownik: Lata 70. Pomiędzy ambasadami USA i ZSRR zorganizowano wymianę sekretarek. Po dwóch tygodniach amerykańska sekretarka pisze depeszę do swoich: - Moi drodzy, tu jest okropnie. Zero automatyzacji, ciągle robię czaj szefowi, a spódnicę to dostałam taką długą, że ledwo chodzę. W tym samym czasie wędruje depesza do Rosji: - Moi drodzy, tu jest okropnie. Wszędzie te komputery, światełka, guziki, nie mam co robić, nudzę się. A spódnicę to mi
Od wczoraj wieczora pada deszcz, na zewnątrz dzisiaj raczej już nic nie zrobię przez tę pogodę - wreszcie jest chwila czasu, żeby usiąść do komputera i dać znać Mirkom co tam słychać u kurek. Ale to o tym za chwilkę, najpierw kilka spraw organizacyjnych.
Kilka osób do mnie pisało na prv czemu tak rzadko daję znać ostatnio co tam słychać w kurniku, odpisywałem wszystkim z osobna ale i tutaj wypada mi się wytłumaczyć. Jak słusznie się domyślacie, mieszkam na wsi ( ͡°͜ʖ͡°) A na wsi jak to na wsi - na jesieni jest cała masa pracy do wykonania przed zimą. Trzeba przygotować pola do zimy (talerzowanie, oranie te sprawy), trzeba zadbać o opał na zimę, ostatnio też kupiłem sobie długo wyczekiwaną piłę spalinową i nagle okazało się, że w mojej okolicy jest całe mnóstwo osób które mają jakieś drzewo do wycięcia czy pocięcia, a nie mają piły - tak więc zostałem również przy okazji nadwornym drwalem ;) Siłą rzeczy więc czasu na popełnienie porządnego wpisu nie było. Poza tym w ten właśnie sposób chciałbym prowadzić ten tag - wpisy będą pojawiały się co kilka tygodni, za to przez długi okres czasu (mam nadzieję, że jak najdłużej), a nie, że dodam kilka wpisów pod rząd a potem zniknę (jak to było już z przynajmniej kilkunastoma ciekawie zapowiadającymi się tagami na wykopie). Ale do rzeczy.
Po ostatnim wpisie zostałem MEGA pozytywnie przez Was zaskoczony. Poza standardowymi komentarzami - które są dla mnie ważne i za które serdecznie dziękuję (wszak to dla Was prowadzę ten tag), otrzymałem również na prv kilka ofert...współpracy. Nie będę tutaj wymieniał konkretnie o co chodzi, ale niektóre BARDZO atrakcyjne i nie bałbym się tutaj użyć słowa, że nawet prestiżowe - aczkolwiek szczegółów zdradzić nie mogę. Przynajmniej póki co. Poza tym mój tag został dostrzeżony przez jednego Mirka który pragnął pozostać anonimowy, a który to Mirek prowadzi hurtownię zaopatrującą gospodarstwa rolne - i ot tak, całkowicie bezinteresownie, w ramach "promowania dobrej twarzy rolnictwa" podarował mi sprzęt i produkty od Arponu i Nutreny wartości kilkuset złotych... No nie powiem, dopóki nie odebrałem paczki (a właściwie paczek) od kuriera, to byłem przekonany, że sobie ktoś ze mnie
Wołam a__s bo coś czuję, że to ona maczała w tym swoje palce.
@robertx: No i się wydało ( ͡º͜ʖ͡º) To jest tak pozytywny tag, że promowałabym go nawet na Księżycu, gdyby to było możliwe. Masz fajną pasję, jesteś pozytywnie zakręcony, potrafisz o tym pisać i sprawiać, że ludzie chcą Cię czytać. Takich ludzi nam tu trzeba!
Ser brązowy - ser kozi ktory Powstaje poprzez gotowanie przez 9 godzin serwatki. To nadaje mu smak, zapach oraz kolor krówek. Przysmak niedostępny w Polsce, najlepsza rzecz jaką jadłam w zyciu!
W styczniu wysle jedną małą paczuszkę tego sera osobie która zaplusuje post i napisze kom. Nie ma losowania, wygra ta osoba, którą ja wybiore i której komentarz najbardziej mi sie spodoba :)
@fineee: Jarasz się tu jakimś krówkowym serem, może i dobry może i aromatyczny nie wiem nie jadłem. Za to jadłem ser smażony wielkopolski. Pachnie jak g---o, smakuje jak g---o, a konsystencją przypomina gumowe g---o. Handluj z tym.
#radio #kabaret #przegryw #muzyka #gentelmanboners A czy Miraski szanują Artura Andrusa, najlepszego z polskich satyryków i dziennikarzy radiowych? Trzeba mu przyznać, że obok Tadeusza Sznuka to jeden z największych dżentelmenów w polskich mediach. ʕ•ᴥ•ʔ