Chciałem sobie kupić moto 125, bo na tyle mi pozwalają uprawnienia. Ludzie doradzają od razu robić A i kupić coś mocniejszego, bo to bez sensu. Ale nigdy nie jeździłem na moto, obawiam się, że 650, którymi się jeździ będzie za mocna/ciężka i nie będę potrafił od razu tego opanować. Dlatego właśnie chciałem 125 na początek. Czy to faktycznie takie trudne od razu iść na A bez wcześniejszego doświadczenia z moto? Na przykład

sos_sojowy_jasny



