Mam termin porodu na 1 lutego. Torba spakowana, zrobiłam zlecenia stałe na przelewy, odebrałam wszystkie paczki z paczkomatu, wstrzymałam chwilowe zamówienia prywatnie, chłopaki ogarnięci, ugotuję jedzonko za kilka dni. Pokój dziecioka w proszku, ale się nie wtrącam. Niech działają we trzech. Ja się boję. Jakieś rady od prawdziwych ojców i mam? #ciaza #porod #bombelek #dzieci
@moll: jezu, po co? Pierwotnie chciałam zrobić CC, ale wiem jakie to może mieć konsekwencje dla mnie i dla gryzocycka, więc ustaliliśmy z lekarzem, że póki co decyduję się naturalnie, ale jak coś to jedziemy na CC.
@moll ja p------e coooo?!?!?! ja w obawie przed tym co się może stać zapłaciłam prywatnemu szpitalowi za poród, mam nadzieję, że takie rzeczy nie będą się dziać. Mogę jakoś anulować jednak posiadanie tego dziecka? rozmyślałam się. Wolę być macocha dalej, niż faktyczną matka.
@Lonate dziękuję bardzo. plan był taki, że jadę sama (drugi koniec Polski) i będę sobie rodzić. mieszkanie na 4 miesiące po porodzie też wynajęłam już, żeby nie jechać z noworodkiem do domu i opieka prywatną obejmuje kilka dodatkowych usług, ale właśnie tylko na terenie miasta. Ja się dzielnie upierałam, że on będzie w domu ze swoimi synami, on się upierał że będzie przy mnie, ale traktowałam to raczej z przymrużeniem oka,
Ten dzien to dzisiaj. Pobudka o 4:30, najpierw mycie, pozniej podali mi 50 ml dobrze schlodzonej substancji za 4800 zl (dobrze, ze czlowiek w Polsce zyje to nie dostanie rachunku na jakies dziwne kwoty jak w stanach). Ta substancja sprawia, ze guza lepiej widac, bo sie swieci jak juz otworza czaszke.
Teraz kroploweczki, pozniej musze zalozyc rajtuzy przeciwzakrzepowe i o 7:45 ruszam na blok. Operacja typu awake czyli
@szpongiel i to są tematy nad którymi wciąż od wieków się głowią naukowcy i filozofowie i w końcu sprawę rozkwiłaja. co ma do tego religia nie mam pojęcia. bo jedni mają teorie, jakieś skąpe dowody na nie, logiczne założenia, a drudzy mają książeczkę.
Zrobiłem przelew blik na telefon, 250 PLN, niestety odbiorca źle podał numer. Próbowałem dodzwonić się na numer gdzie trafił przelew, na początku nikt nie odbierał, a po chwili zostałem zablokowany ( ͡°͜ʖ͡°) dzwoniłem z innych numerów, ale jest tylko sygnał. Nie rozumiem jak można tak się zeszmacić za 250 PLN. No cóż, reklamacja w banku już złożona. Jeśli banku się nie wystraszy to poczekam na dane
@Basiura89: nie powiedziałabym, że to złodziej, ani tym bardziej że dokonał przywłaszczenia. To on dostał na konto 250 zł, najpewniej nie ma też nic wspólnego ze zleceniodawcą i go nawet nie zna. Po prostu - ktoś mu zrobił przelew na 250 zł i jeszcze go nęka.
@biauekWladcaJajek: No właśnie co do tych danych to nie jestem taka pewna. Teoretycznie - mam w telefonie numer kogoś, kogo bardzo nie lubię i mnie wkurzył. Robię mu blika, potem piszę do banku, że się pomyliłam i proszę o dane tej osoby (Imię i nazwisko znam, ale adresu już nie). I co? Bank po miesiącu mi daje te dane, bo ja chcę? Bardzo dziwnie to brzmi. Tak właśnie nie do
@biauekWladcaJajek: Nie, to nie jest skomplikowane. Przeczytałam sobie przepisy i ewidentnie ich nie rozumiesz. Po pierwsze: ty masz prawo wystąpić z wnioskiem o te dane. Może ci dadzą, może ci nie dadzą. Wykorzystywane to jest w przypadku oszustw, a tutaj nie doszło do żadnego oszustwa. Po drugie, zgodnie z art. 143 nawet błąd w unikatowym numerze identyfikacyjnym jest po stronie zleceniodawcy i nie jest to traktowane jako błąd, bo to
@biauekWladcaJajek przyhamuj swoje buractwo. Ja akurat z religią nigdy nie miałam nic wspólnego, ale w przeciwieństwie do ciebie znam polskie prawo i jak stosowana jest jego wykładnia, więc swoja interpretację "na chłopski rozum" to zachowaj dla siebie, bo ma się to nijak do stanu faktycznego. żądać możesz, to jest twoje prawo. Prawo banku (a nawet obowiązek) to dokładnie zbadać sprawę i się ustosunkować do twojego zadania, które może zostać spełnione lub
@biauekWladcaJajek no właśnie i tu jest śmiesznie. bo ty jesteś takim wykopkiem. tak, czekaj aż bank to ogarnie. Jeśli jednak ty w taki sposób rozmawiałeś z odbiorcą, byłeś nieprzyjemny, niekulturalny i próbowałeś go poniżyć, jak próbowałeś w moim przypadku - nie dziwię mu się, że cię zablokował i nie chce z tobą rozmawiać. Dyplomata to ty nie będziesz. poszukaj wyroków sądów wojewódzkich lub naczelnych w podobnych sprawach. sądy rejonowe zwykle orzekają
@plyty_chodnikowe EL-OŁ-EL tutaj trybunał konstytucyjny nie ma nic do rzeczy. Co innego, że ktoś mnie oszukał albo zdobył dostęp do mojego konta, a co innego " *mlask mlask* zrobiłem pszelef nie tam gdzie chciałem. *mlask mlask* i odbiorca nie chce ze mnom rozmawiać. natychmiast dostanem jego danem, bo chcem i mogiem". Jak najbardziej życzę mu odzyskania pieniędzy i nawet uzyskania danych, ale bardzo wątpię w to drugie. Mówiąc tak, aby dotarło
@biauekWladcaJajek nie uważam, aby wszyscy kłamali. Każda sprawa jest rozpatrywana INDYWIDUALNIE. wszędzie tak jest. może się okazać, że wydaje się, że sprawa jest identyczna co czyjaś, a okazuje się, że nie bo różni się szczegółami, bo to w nich tkwi diabeł. Ja w takiej sytuacji nigdy nie byłam, więc nie wiem jak może się ustosunkować bank w takiej sytuacji. Czytając przepisy, które są tak skonstruowane, że interpretować można je wg siebie
Matylda Megara
W dwóch kwestiach to na pewno jestem wyjątkowa i inna niż wszystkie. PS. Kocham serniczek.
Urodzona optymistka, traktująca życie jak przygodę, nie cierpię marud, za to kocham leniuchów.
Pokój dziecioka w proszku, ale się nie wtrącam. Niech działają we trzech.
Ja się boję.
Jakieś rady od prawdziwych ojców i mam?
#ciaza #porod #bombelek #dzieci
Pierwotnie chciałam zrobić CC, ale wiem jakie to może mieć konsekwencje dla mnie i dla gryzocycka, więc ustaliliśmy z lekarzem, że póki co decyduję się naturalnie, ale jak coś to jedziemy na CC.
ja w obawie przed tym co się może stać zapłaciłam prywatnemu szpitalowi za poród, mam nadzieję, że takie rzeczy nie będą się dziać.
Mogę jakoś anulować jednak posiadanie tego dziecka?
rozmyślałam się. Wolę być macocha dalej, niż faktyczną matka.
plan był taki, że jadę sama (drugi koniec Polski) i będę sobie rodzić. mieszkanie na 4 miesiące po porodzie też wynajęłam już, żeby nie jechać z noworodkiem do domu i opieka prywatną obejmuje kilka dodatkowych usług, ale właśnie tylko na terenie miasta.
Ja się dzielnie upierałam, że on będzie w domu ze swoimi synami, on się upierał że będzie przy mnie, ale traktowałam to raczej z przymrużeniem oka,