TLDR: #rozdajo dowolna rzecz za 300 stówy na święta.
Obiecałem sobie już lata temu, że jeżeli mi się uda zrobię rozdajo.
Otóż wtedy miałem najtrudniejszy okres w życiu. Praca na słuchawce za 1800 zł, brak perspektyw, toksyczni znajomi, którzy pojawiali się i znikali. Powiecie nic takiego, dużo osób tak ma, jednak to był dla mnie koszmar i chciałem coś z tym zrobić, bo dłużej bym tak nie pociągnął.
Postawiłem
Obiecałem sobie już lata temu, że jeżeli mi się uda zrobię rozdajo.
Otóż wtedy miałem najtrudniejszy okres w życiu. Praca na słuchawce za 1800 zł, brak perspektyw, toksyczni znajomi, którzy pojawiali się i znikali. Powiecie nic takiego, dużo osób tak ma, jednak to był dla mnie koszmar i chciałem coś z tym zrobić, bo dłużej bym tak nie pociągnął.
Postawiłem
Żona w przyszłym roku kończy 30stkę no i chciałbym jej sprezentować samochód, a w sumie przy okazji sobie jakieś koszta do firmy #!$%@?ć. Przede wszystkim coś większego żeby można powiedzieć było trochę bezpieczniej, ale też nie za drogiego, a idealnie byłoby z fabryczną instalacją LPG bo ma kawałek do pracy, a złotówki ode mnie na paliwo nie weźmie.. w sumie pewnie za samochód