@top_czipsy: a nie masz może jakiś problemów z krzepnięciem krwii? Niski problem płytek? Na Twoim miejscu bym to sprawdziła. A na siniaka najlepszy okład z dwuwęglanów.
#anonimowemirkowyznania Na początku lipca poznałem dziewczynę w Internecie. Zaczęliśmy rozmawiać i nawiązaliśmy świetny kontakt. Codziennie prowadzimy wielogodzinne rozmowy. Mieszkamy w miastach oddalonych od siebie o 300 kilometrów. Oboje studiujemy. Ja mam pracę, ona mieszka z rodzicami, pracuje dorywczo. Byłem u niej 4 razy. Za każdym razem było fantastycznie. Postanowiliśmy, że spróbujemy jako para. Dziś o 8 rano wróciłem od niej znowu, widzimy się ponownie za tydzień w weekend. Każde kolejne spotkanie jest coraz piękniejsze, każde kolejne rozstanie boli coraz bardziej. Piszę to po prostu, żeby z siebie wyrzucić - tak strasznie, tak #!$%@? mocno tęsknię. Jest mi z nią tak dobrze, jak z nikim innym. Nigdy nie byłem tak szczęśliwy jak wtedy, kiedy jestem z nią. To, że nie mogę ot tak po prostu teraz do niej podejść, przytulić jej i pocałować, mnie zabija. Cierpię i chciałem to z siebie wyrzucić. Nie pomogło. Miłego dnia, Mirki.
@AnonimoweMirkoWyznania: sama jestem w takim związku na odległość już 5lat, pierw 300km teraz nawet wiecej i mam to samo Mirku! Wiadomo że lekko nie jest, bo brakuje bliskości tej ukochanej osoby na codzień. Ale tylko przy tej osobie jestem naprawdę szczęśliwa, a chyba to się najbardziej liczy. Nie zawsze się da od razu mieszkać blisko. To naprawdę ciężka próba związku, ale da się ! Nie słuchaj tych porad bo będziesz
Też wasz czasami zastanawia skąd w ludziach tyle agresji? Krzyczą na siebie z byle powodu, wyżywają na słabszych, słowo przepraszam do nich nie dociera.... Nie wiem czy to świat schodzi na psy czy może ja jestem na niego zbyt wrażliwy #feels #przemyslenia
@L3gion: to tak nie działa że ludzie będą liczyc itp... najlepsze co możesz dla siebie zrobić to zmienic podejście. Jak ktoś warknie na Ciebie to spokojnie powiedz że nie będziesz z nim rozmawiał dopóki się nie uspokoi
Ja też się pochwalę :) a co tam . Głównie rysuję i projektuje pod kątem mody, ale coś mnie wtedy skusiło do spróbowania czegoś nowego . Rysunek z października 2015. Rysunek zainspirowany okładką gazety moda na zdrowie. Jest to moja pierwsza twarz jaką w życiu narysowałam . Ołówek, kredki i farby .
Zauważyłem że mam delikatnie powiększone węzły chłonne (szyjne). Z ciekawości przejrzałem internet w poszukiwaniu diagnozy i oczywiście nie zawiodłem się. Mam raka i prawdopodobnie w ciągu tygodnia umrę. Dziękuje ci internecie.
Dojechałem na koniec Europy! Najbardziej wysunięty na południowy zachód punkt Europy zwany rownież świętym przylądkiem, gdyż to było ostatnie miejsce skąd widać zachodzące słońce.