Dekompozycja życia po 30-tce wchodzi już naprawdę na wysokie obroty:
- osoba, z którą spędziłem kilkanaście lat zdaje się nie mieć nic wspólnego, nigdy nie stać obok osoby, którą kiedyś poznałem.
- dzieci zaczynają objawiać wszystkie moje zaburzenia, tylko że do potęgi n-tej.
- rozwój zawodowy nie tylko wyhamował, ale zacząłem się uwsteczniać - bez pójścia we własny biznes jestem skazany na bycie dymanym. Na to mi jednak brakuje siły i motywacji
- osoba, z którą spędziłem kilkanaście lat zdaje się nie mieć nic wspólnego, nigdy nie stać obok osoby, którą kiedyś poznałem.
- dzieci zaczynają objawiać wszystkie moje zaburzenia, tylko że do potęgi n-tej.
- rozwój zawodowy nie tylko wyhamował, ale zacząłem się uwsteczniać - bez pójścia we własny biznes jestem skazany na bycie dymanym. Na to mi jednak brakuje siły i motywacji
- sna_t
- milil
- disinherited
- KingaM
- Owyp87
- +140 innych
z fartem