Eh... czytam sobie wpis z gorących o jednym Mirku, który wziął xanax na stany lękowe. Ok, potrzebuje pomocy, rozumiem. Ale żeby w komentarzach różowy i inny niebieski dali pokaz jakie to benzodiazepiny są zajebiste, chwalenie się, że jest się uzależnionym itd. To lekka przesada... Nie lubię takich wpisów, a dlaczego? Bo nie dwa, nie trzy ale kilkadziesiąt razy zdarzało mi się w #pracbaza ratować takie osoby. Przedawkowania. Czasem z głupoty,
konto usunięte via Android




Pomozcie jak rozwiacac sprawe... jestem rozowym i mam 24l. Moj niebieski od zawsze byl porywczy, nerwowy i zdaje sobie z tego sprawe i twierdzi ze SAM nad tym pracuje. Ja tego nie widze. W trakcie calego zwiazku bylismy moze raz na weselu. Prosze go od pol roku abysmy wyszli do klubu. W koncu kiedy mialo to miejsce zrobil jedna wielka szopke przy znajomych ze sie upilam (pierwsza impreza od