Eh ten pierwszy lockdown to było coś. To skupowanie maseczek, płynów, papieru. Ta aura nieznanego. Odwołane wydarzenia sportowe, zdalna praca/nauka z dnia na dzień, no czuć było grozę w pierwszych dniach marca. A teraz? Teraz to już nie ma, a kiedyś to było. #koronawirus
A to akurat nieliczny pozytyw tego cyrku, nagle okazało się że da się umyć autobus żeby poręcze się nie kleiły albo posprzątać żuli i ich ekskrementy z dworca.
XDDDD Mamy w #pracbaza dość elastyczny grafik, jak komuś nie pasuje jeden dzień to swobodnie można się dogadać. Między pracownikami się dobrze dogadujemy. No a szef to taki #januszebiznesu trochę (nawet ma wąsa). Co 2 tyg trzeba wpaść na magazyn w sobotę - niby często zgłaszają się chętni, ale no wiadomo że czasem trzeba się pomęczyć żeby tego chętnego znaleźć. Ostatnio były problemy bo za mało osób się
@Himre: ze w czasach social mediow gdzie ludzie identyfikuja sie z imienia i nazwiska jest taki portal jak wykop gdzie mozna robic z siebie idiote do woli
Powinni wlepiać wszystkim tym bezmózgim dziadom nie noszącym maseczek, chodzących tak po sklepach i jeszcze kaszlącym na lewo i prawo, po czym z dumą oznajmiającymi że nie noszą maseczki gdy zwrócą im uwagę, jak mały Jasio który sobie odmroził uszy na złość rodzicom.
@Phyrexia: Nie powinni nikomu nic wlepiać, od wszystkich się o---------ć i pozwolić ludziom normalnie żyć.
źródło: comment_1614929439HgloksfS0mFJaaXuJXMAMN.jpg
Pobierzpo prostu za komuny nie mieli takich narzędzi, teraz mają