Poświęciłem 5 lat życia na studiowanie dietetyki na jednej z najlepszych uczelni w tym temacie i gdybym miał oceniać to przez pryzmat tego co się nauczyłem to zmarnowałem tam prawie każdy dzień.
Oczywiście nie był to czas kompletnie stracony "papier" otworzył mi sporo drzwi, pomogli mi złapać pewne podstawy, a sprzeczne i głupie opinie niektórych wykładowców rozbudziły moją potrzebę dociekania
Zresztą niektórzy ludzie z wykształceniem naprawdę niezłym opowiadają tu takie kocoboły, że głowa mała. Mam to kolegę na przykład, który ma doktorat (co prawda z psychiatrii, ale jakieś pojęcie powinien mieć) i jest weganinem. Dla mnie spoko oczywiście, bo sam ze względów etycznych jestem wegetarianinem wierzącym, ale niepraktykującym :P
No i jak go zapytałem czy suplementuje B12 to mi powiedział, że nie, bo też jest w roślinach O.o Sprawdziłem dokładnie te jego rewelacje no i widzę, że w roślinach nie ma. To mi znowu powiedział, że B12 i tak się wytwarza w jelitach, więc nie
Właśnie przyjechałem motocyklem do domku na wsi i ku mojemu zadowoleniu stwierdzam, że internet łapie bardzo dobrze. Zaczynam więc oficjalnie hedonistyczny tydzień. Będę palił kwiatki, chodził boso i zapraszał wiejskie dziewuszki na herbatę, kawę, ciasto i drinka. Wszyscy wiedzą, że próbuję wyruchać kogo się da na mój imidż badassa, ale nic nie mogą z tym zrobić. Laski się nie pochamują, konkurenci nie mają asów w rękawach. Z taką młódką jedną już pod
@hashtag: A właśnie, że będę pisał. Nikt nie lubi ludzi idealnych, dlatego widzieć muszą, że jednak idealny nie jestem. Jako, iż ciężko dopatrzyć się u mnie jakichkolwiek wad, to niech w ortografii dojrzą chociaż. ;D
@WlasciwosciBetonu: przeciez robiac wysokie zakresy powtorzen atakujesz wlokna o malej zdolnosci zwiekszania objetosci. Nie od dziś wiadomo, ze jak chcesz byc wielki, to musisz podnosic wielkie ciezary.
Co myslicie o tym poglądzie, że człowiek może przyswoić około ~30gram białka naraz zjedzonego? Np. 275gram sera białego z lidla ma około ~50gram białka. Jakieś opinie? #silownia #mikrokoksy
@Pinkman: Sokrates nie mógł czegoś takiego napisać, bo Sokrates nie napisał żadnego dzieła. Sokratesa znamy tylko z pism Platona, który czasami referował jego poglądy, a czasami mówił jego ustami swoje. To się mogło gdzieś pojawić u Platona, np. w Państwie.
Jeden znajomy chciał kupić auto. Znalazł odpowiednią sztukę, wziął znajomego mechanika ze sobą i jadą jakieś jakieś 150 km do sprzedawcy (załóżmy, że z Łodzi do Warszawy). Samochód jakoś chyba Golf czy Passat, mniejsza o to, cena niecałe 8 000 zł. Zajeżdżają, oglądają wóz, oczywiście właściciel chwali, że co to nie ono, stan igła, wsiadać i jechać. Zrobili jazdę próbną, ten mechanik popatrzył tu i tam i tak zaczął wymieniać - a to będzie do wymiany, tamto do roboty, ogólnie auto dobre, ale wymagało by trochę napraw. To ten właściciel jak się nie w----i, cały czerwony się zrobił, zaczął sapać, że co oni p------ą, że samochód dobry, że tylko w niedziele do kościoła jeździł z rodziną, a w ogóle to oni tak mówią bo chcą go oszukać żeby opuścił cenę. Pytają - to jak, opuści cenę, to ten w-------y że jak chcę to 100 zł może na paliwo opuścić, nic więcej i dalej k-----e. Wszystko działo się przed domem, wyszła żona gościa, mówi, że skoro oni tak daleko jechali to może jakieś kanapki zrobi, ciepłą herbatą poczęstuje, a ten mąż dalej z morda, że nic nie będą żarli, że jak nie kupują to niech w----------ą. To wzięli się zawinęli i pojechali.
Tak za jakieś pół godziny dzwonią do sprzedawcy, że może jednak nie, że skoro jechali taki kawał to nie będą wracać z pustymi rękami, że oni zawrócą i przyjadą jednak kupić to auto. Gość od razu się milutki zrobił, że jasne, po co były te nerwy. Tylko mówią mu, żeby może żona coś przygotowała bo oni jednak głodni bo to jednak pół dnia już minęło, jakieś kanapki, może herbata. Ten właściciel mówi - jasne, oczywiście, żona może obiad odgrzeje, kanapki, herbata, wszystko będzie, będą czekać, że już umowę zacznie wypełniać to szybciej wszystko załatwią. Rozłączyli się.
@bardzospokojnyczlowiek: Mi to żony szkoda ona niczemu nie była winna a to pewnie ona się narobiła żeby dać jedzenie gościom. Janusz pewnie oglądał tv.
Spośród wszystkich osób które zaplusuja ten wpis do 30 mają, do 21:00 wylosuje jedna osobę która dostanie wykopaczke o wartości 20 złoty, chyba że wylosuje kogoś kogo bardzo lubię to mogę przekroczyć próg cenowy. Dodatkowo jedna osoba dostanie kartkę z Mielna (zwykła pocztówkę ) a jedna osoba dostanie odemnie list. Będzie miała wybór czy to być o wykopie czy moim szalonym życiu osobistym. #pluswhore #rozdajo #losowanie
Mirki, dzis mam wolne, wiecie co to oznacza? DZIEN ZDRAPEK ! CZAS NA SZCZESLIWA 13-stke!! Tydzien temu bylo najgorsze losowanie bo na wydane 24 funty wygrałem tylko 3 :D dzis mam13 zdrapek ! 13 wygranych osob!! Zasady znacie, najlepszy komentarz, najlepsze nicki i losowo wybrane osoby!!!! GŁOSOWANIE TRWA DO 00;00. MOJEGO CZASU. Niech Cebula będzie z wami!
Jeżeli mój komentarz wygra jako najbardziej zaplusowany, to wylosuję jedną osobę, która zaplusowała ten wpis i oddam jej połowę z ewentualnej wygranej :)
Dzisiaj jest dobry dzień, aby p--------ć dotychczasowe życie i zacząć wszystko zmieniać. Na początek zabieram się za biegania. Każdy plus z tego wpisu mnożę przez dwa. Osiągnięty dystans zamierzam pokonać w jak najkrótszym czasie (oczywiście nie jednorazowo). Aby wszystko było pod kontrolą to założyłem konto na Endomondo gdzie będzie można śledzić moje postępy. Plusy przyjmuję do 23:59.