Jestem bezrobotny od 3 tygodni ponad i zauważyłem pewną rzecz.
Im dłużej nie robisz tym luźniej się czujesz. Pierwszy tydzień oglądałem oferty 5x na dobę... Potem x2, a dziś?
A dziś prawie wykupiłem cały Konstantynopol oraz odbiłem lokalne twierdzę z rąk okrutnych templariuszy
Im dłużej nie robisz tym luźniej się czujesz. Pierwszy tydzień oglądałem oferty 5x na dobę... Potem x2, a dziś?
A dziś prawie wykupiłem cały Konstantynopol oraz odbiłem lokalne twierdzę z rąk okrutnych templariuszy
Od kilku miesiecy prowadze ogolne zapiski mojego budzetu domowego, bo od dlugiego czasu zaczelo mnie wkurzac ze pieniadze sie rozchodza na niewiadomo co. Od 3 miesiecy zapisuje kazdy wydatek/kazdy zakup w telefonie, ktory pozniej jest przyporządkowany do konkretnej kategorii (jedzenie, dziecko, koty, mieszkanie, alkohol itp).
Ciekawi mnie czy byłoby chociaż kilku chętnych dowiedzieć się ile kosztuje (prawie niczego sobie nie odmawiajac) życie w mieście wojewódzkim rodziny 2+2. Ja i żona niecałe
Chcesz się dowiedzieć więcej?
oczywiście do opa.