@Hannahalla: wyobrażam sobie mój związek z Hannahalą, ja bym wracal z tyrki #!$%@?łbym się przed kompałką, w tym momencie wjeżdża obiad na stół taki 10/10 z własnego wyrobu kompocikiem, kubek własnoręcznie wytoczony na kole gliniarskim i pomalowany, w nim własnej roboty kompot ze śliwek wedle prastarej receptury babci hannahali, która robiła go jak jej dziadek wracał z polowania na niedźwiedzie w puszczy kampinoskiej jako ułan na koniu z szablą. Wtedy
@Felonious_Gru: to jest raczej błąd po stronie wykopu, nie ma to nic wspólnego z tym co się właśnie tu dzieje
@razor275: Błąd jest taki, że wykop nie chce się przyznać do wycieku danych i zwala tylko i wyłącznie winę na użytkowników, że nie pilnują swoich danych. Próby nagłośnienia o tym kończąc się cenzurę z ich strony oraz radą jak nie dać sobie ukraść konto.
Nie będę dodawać znaleziska bo zaraz mnie nakrzyczą wykopki.
2 Miesiace temu podjęłam się pomocy córce znajomym. Dodałam znalezisko o niej prosząc o wykopefekt. 1675 osób wykopało! Trafiliśmy na główną z płomieniem! Widziałam wiele wpłat od wykopków za co jestem Wam wdzięczna w imieniu Lenki i jej rodziców. LENKA POKONAŁA RAKA!!
Dla wszystkich niedowiarków, dlaczego ludzie zbierają kasę na leczenie w stanach jak hurr durr w Polsce też leczą. Po leczeniu w Polsce efektów nie było. Wystarczyły dwa miesiące w stanach i Lenka wraca!!
@dorotka-wu: jedni ludzie, których znam też byli u niego z synem, który miał siatkowczaka; młody wyzdrowiał, a za pozostały hajs ze zbiórki kupili sobie samochod i robią wesele (serio)
W tramwaju facet pyta drugiego: - Ile przystanków jest do Placu Wolności? - Trzy Za dwa przystanki facet upewnia się: - To teraz jeszcze jeden? - Nie, teraz pięć.
1. Kumpela z mężem idą na imprezę i nie mają z kim zostawić dzieciaków 2. Mój #rozowy na targach 3. Ja mam wolny wieczór więc zgłaszam się na ochotnika aby się nimi zaopiekować 4. Dzieciaki dostały pod choinkę WIELKI TV wraz z najnowszym #xbox oraz #kinect 5. #konsole to jest to!!! 6. Najstarszy dzieciak ma z 10 lat więc będziemy grać cały wieczór ( ͡°͜
@pawelwow1: Ja się z bratankiem bawię w chowanego. Wygląda to mniej więcej tak: ja odliczam do zera, on się chowa. Gdy mówię "uwaga szukam" on wyskakuje i mówi "haha, tu się schowałem". Później się zamieniamy, on liczy, ja się chowam. Problem jest tylko taki, że ja się na prawdę chowam (wychodzę do drugiego pokoju, staję za drzwiami, etc.). Bratanek mówi "szukam" rozgląda się wokół i mówi "nie ma wujka (
Coś wam powiem o polityce socjalnej. Z żoną staramy się o adopcję dziecka, złożyliśmy już wymagane papiery, teraz czekamy na szkolenie i maglowanie psychologiczne. Na pierwszym spotkaniu pani z ośrodka adopcyjnego powiedziała nam, co w sumie wiedzieliśmy, że nie to są dzieci "z chur", że raczej nie trafimy na dziecko lekarza i pianistki. Powiedziała, że w absolutnej większości będą to dzieci z rodzin patologicznych, nierzadko z syndromem FAS - Alkoholowy zespół
@pogop: dlatego adopcja to kiepska sprawa. Już wolałabym nie mieć dziecka, niż tracić energię na nie swoją pulę genową i do tego tak uszkodzoną.
@UndaMarina: kiepskie podejście, naprawdę. Naprawdę uważasz, że takie dziecko nie ma prawa do normalnego życia, kochających rodziców i dobrego startu w życiu?
@pogop domyślam się iż nie bez powodu decydujecie się na adopcję ale życzę wam wszystkiego dobrego i pomyslności :) Ja mam
@xSQr: nie sądzę, żeby miało do tego prawo. Może mieć co najwyżej okazję, jeśli ktoś zechce się poświęcić. Mnie osobiście nie kusi wizja użerania się z dzieckiem z FAS, które podskórnie ma zakodowane patologiczne zachowania i z którym nie mam nic wspólnego. Oczywiście nikomu nie bronię wychowywania takich dzieci, sama bym się jednak tego nigdy nie podjęła.
Wymyśliłem nową stałą matematyczną. Nazywa się ęć i wynosi w przybliżeniu 1,8584073464102... I za cholerę nie wiem, do czego się może przydać, ale spełnia przynajmniej równanie: pi + ęć = 5 #heheszki #matematyka
@Wextor: stary, jak za n lat ktoś to rozkmini ale naukowo i okaże się, że to był brakujący element jakiejś ultraważnej zagadki matematycznej, to zgniję xD
@rozentuzjazmowany: dużo ludzi zamiast głosować na daną osobę na liście danej partii zaznaczało nazwę partii w spisie treści :) a skąd to info ile ludzi i czy więcej od głosów stonogi to nie mam pojęcia ;p
W DOOMie chodzi o to, że te liczby wcale nie były losowe?
@twardziel_psychopata: pomieszali ręcznie 256 liczb, wsadzili do tablicy, a później wyciągali je kolejno z tablicy, udając, że to wszystko to random. Dla zwiększenia losowości, stosowali dwie (identyczne) kolejki liczb losowych, ale stosowali je w różnych momentach, więc gracz miał wrażenie, że wszystko jest prawdziwie losowe. Takie tam programistyczne sztuczki, wykombinowane, aby to jakoś działało na starych komputerach.
@Matjastbg: Dziś w korpo to oczywiście bajka, ale uwierzcie mi, że w wielu mniejszych firmach to by się mogło zdarzyć naprawdę.
Parę lat temu w takiej pracowałem. Moje pojęcie o prawdziwym IT jest zerowe, jednak byłem jedynym młodym facetem w firmie zdominowanej przez kobiety, lub starszych gości, z których nikt nie miał pojęcia, jak w ogóle działają komputery. Pisali dokumenty w wordzie i excelu, wysyłali maile i na tym się ich umiejętności kończyły. A ja nieopatrznie zacząłem pomagać w różnych pierdołach i poszła fama, że się ZNAM...
#!$%@?, jaki to był dramat! Na dokładnie tej samej zasadzie jak w tej paście chodziłem i losowo wykonywałem różne operacje, tu restart, tam reinstalacja itd. Zazwyczaj działało. Ba, firma miała maleńką serwerownię i tam też w końcu musiałem zawitać ze swoimi magicznymi umiejętnościami. Czyli ich brakiem. Tak się jednak złożyło, że metodą prób i błędów udawało mi się zwykle dojść do rozwiązania. Paru rzeczy też się przy okazji
źródło: comment_1587421575m4tAp89PtznGd2vKZskhfj.jpg
Pobierz