Pojmał mnie dzisiaj pan, który przeprowadzał ankietę przedwyborczą. Najpierw chciałem odmówić bo gardzę chorą demokracją w której zbrodniarz Cauka nie jest umarł cywilnie po swoich największych zbrodniach. Tylko zamordystyczna wolnorynkowa monarchia, w której rzymski katolicyzm jest religią panującą jest w zgodzie z godnością człowieka.
Uznałem niemniej, że jest to dobra okazja krzewić ideę wolnościową i wziąłem udział w tym odrażającym akcie związanym z demokracją. Nie dziwcie się proszę. Lewaki same udzielą nam dotacji na sznur, na którym ich powiesimy w Dniu Sznura.
@death070: Europa się jednoczy, nowy rząd Kopacz, nowe porozumienie, nowe wyzwania, jestem prezydentem tak bardzo i cieszmy się wszyscy, zróbmy sobie razem zdjęcie.
Wykładowa wersja rozbudowana: Wszystkich pozdrawiam i cieszę się, że mogę być tutaj dzisiaj z wami, kiedy widzę to co się dzieje to jest zadziwiające, myślami powracam do czasów, kiedy tak nie było, kiedyś było inaczej, a teraz jest tak jak jest teraz. Cieszę się, że mogliśmy się
@marianbaczal: śmiecham, że chce Ci się robić coś tak dobrego na temat różnych wykopowych koligacji, ale dawno nie miałem takiego ubawu na wykopie jak przy tej całej liście lewaków. im dalej tym mocniej, a to nie jest proste, bo bankowo się musisz też do wpisów przygotowywać merytorycznie z różnych tematów i jeszcze wbijać w to masę kreatywności. tyle roboty w imię śmieszkowania :D choć w zasadzie śmieszkowanie jest tu przede
@MegaZU0: Byłem kiedyś w Wilnie, udało mi się dostać do uniwersytetu tamtejszego. Jakiś dokotor zamiast do biblioteki, czy gdzieś zaprowadził mnie do jakiegoś pomieszczenia z sarkofagiem. Na j-----m sarkofagu kilka milionów różnych nazw, chyba ze sto. I typeczek mówi, że polaki, krzyżaki i rusini wybili wielki lud Bałtów i z kilkudziesięciu nacji zostali tylko Łotysze i Litwini. A, dodam jeszcze, że na j-----m sarkofagu widniała mapka- od Bałtyku do Morza
@Engma: otwórz się na wolny rynek, coleżanko. Pozwól by jego delikatna a stanowcza dłoń pochwyciła Twą kibić. Pozwól by wolny rynek zaprowadził Cię do kresu socjalistycznego zniewolenia. Dalej już tylko radość. Bądź odważna, idź! Tam gdzie ja doszedłem nie ma już smutku. Jest tylko wolny rynek. Kiedy zapragnę zjeść jabłko, wędruję do sklepu, kupuję jabłko i jabłko zjadam. Kiedy zapragnę zjeść mandarynkę, wędruję do sklepu, kupuję mandarynkę zjadam. Zapytasz "o marianiebaczalu a kiejbych ja miała chęć na pora?". Pójdziesz tedy do sklepu, coleżanko, kupisz pora i pora zjesz.
Lewackie diablątko domowe, szczególnie rozpowszechnione na terenach Rusi Czerwonej, zwane przez Rusinów Sierkowiczem lub bardziej z polska Siarkowiczem. Zamieszkiwał Siarkowicz w piwnicach, z których wychodził jedynie na wulgarne szabry. Był to bowiem, według wierzeń, stwór gardzący pojęciem własności prywatnej, wyznający zasadę, że społeczeństwa winny się komunizować dla dobra wspólnego. Z tego też powodu, zwłaszcza Łużyczanie, zwali Siarkowicza P---------m Bolszewikiem bądź J-----m Złodziejem. Siarkowicz kradł wszystko jak leci, z tym tylko wyjątkiem, że cebuli wystrzegał się jak lewak uczciwej pracy. Chłopi pozostawiali więc gdzie bądź cebulę krojoną, by Siarkowicz ominął ich domostwa. Diablątko zaś charczało żałośnie "Aj Polaki cebulaki". I tak właśnie narodziła się, skądinąd słuszna, legenda, wiążąca cebulę z Polakami. Potwierdzają to zresztą badania naukowe, które dobitnie udowadniają, że prawdziwy Polak lewakiem być nie może (tak m.in Bączal 2014, Michalkiewicz 2010, Gozdyra 2010) także dlatego,
@iniekcja: najlepsze z ostatnich lat. Wcześniej tematem zajmował się prof. Czapiński i trochę prof. Gliński ale to już starsze opracowania bez nowoczesnej nomenklatury. W sumie lubię do nich wracać żeby zobaczyć jak wiele się zmieniło w socjologii i antropologii ale to raczej z sentymentu.
Lewacki chochlik żeński wywodzący się z ludowych wierzeń Podlasia, zwany też Mysterką, Esterką, Mystką, Mureną, Marzeną. Występuje najczęściej pod postacią gromady kalekich kotów lub starszej kobiety obleczonej kociętami. Kocie kalectwo oznaczać miało problemy społeczne i wciąż dziewiętnastowieczny system opieki, nie przystający do nowoczesnego WELFARE STATE. Chochlik nawiedzał sny uczciwych, konserwatywno-liberalnych chłopów i udręczał ich wizjami społeczeństwa otwartego, tolerancji, apolityczności i czarnej zarazy. Za dnia, Mysterka zaplatała koniom ogony w warkocze, pluła do zup gospodyniom oraz zachwalała gospodarkę rozdzielczo-nakazową.
Od niepamiętnych czasów, nowotarscy górale opowiadali o lewackim demonie imieniem Szpatsy (slow. Śpatskij) lub Szpaci (lud. Szpetny, Szpędek, Szpondek, Socjalek), który nawiedzał ich domostwa późną nocą i opowiadał o dobrodziejstwach społecznej gospodarki rynkowej. O pierwszej godzinie każdej nocy, Szpaci przechadzał się między chatami i swoim przerażającym głosem jęczał "płaćcie wyższe podatki, zbudują wam lepsze drogi" lub namawiał kobiety do aborcji słowami "twój brzuch, twoja decyzja". Górale by przepędzić Szpaciego rzucali w niego kamieniami lub śpiewali "Boże, coś Polskę". W niektórych częściach Małopolski po dziś dzień tzw. kolędnicy chodzą z kukłą