@Chlopaki_z_dzialeczek: mam działkę od niedawna, powiedz mi proszę jak przygotować się do swojego pierwszego sezonu? Chciałbym zacząć hodować podstawowe rzeczy i myślę nad tunelem foliowym lecz wciąż brakuje mi pewności, bo akurat umiejętności swoje znam (są zerowe)
@jebluschytrus: pewnie że tak! Klimat trochę się ocieplił i nawet we wrześniu czy październiku można jeszcze zbierać plony. :) Leć do sklepu i kupuj nasiona, sałata lodowa, karbowana I cyk! Ja dwa dni temu robiłem już trzeci wysiew rzodkiewki i sałaty:)
Jednym z powodów braku chęci posiadania dziecka przez kobiety jest obawa, że po urodzeniu większość obowiązków spadnie na kobietę. Czyli prawie 70% kobiet uważa, że nie może liczyć na faceta. Z tego też może wynikać duża chęć uniezależnienia się finansowego od facetów i bycie samodzielną. No bo jeżeli nie można liczyć na faceta trzeba liczyć na siebie. Stąd stawianie na karierę i rozwijanie własnych pasji.
@WielkiNos: Jak jeszcze niedawno prowadziłem dzieci na spacer i bawiłem się na placu zabach, to dwie emerytki komentowały to w sposób taki: "Patrz Jadzia, za naszych czasów mężczyźni się tak dziećmi nie zajmowali". A wtedy była duża dzietność. Najwyraźniej wiele to mówi o współczesnych p0lkach
Podsumujmy pewne fakty: 1969 - ludzie lądują na Księżycu oddalonym od Ziemi o 384 400 kilometry. 2023 - na Ziemi są trzy jednostki mogące zanurzyć się na 4 kilometry.
@dziadeq: odleglosc nie ma znaczenia tylko srodowisko xD Widocznie kosmos to easy srodowisko w porownaniu do dna oceanu. A jeszcze bardziej hardkorowym srodowiskiem byloby zanurzenie sie w aktywnym wulkanie w lawie.
Dlaczego od kobiet oczekuje się rezygnacji ze swoich planów, marzeń i hobby oraz odkładanie ich na koniec listy i poświęceniu się całkowicie mężowi i ewentualnie dzieciom i rodzicom/teściom a od mężczyzn się tego nie oczekuje? Potem ci sami faceci narzekają na forach dla mizoginów, że ich baby są takie puste nudne i głupie bo interesują się tylko dziećmi i "przyziemnymi sprawami", nie rozumiejąc, że sami do tego doprowadzili.
Wśród lekarzy weterynarii i na kocich grupach szerzy się informacja o wysoce śmiertelnej chorobie kotow. Nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji poza tym, że koty w ciągu 1-3 dni umierają. Problemy z oddychaniem, duszność, objawy neurologiczne. Żadne leczenie póki co nie pomaga. Nie wiadomo co jest przyczyną. Dzieje się to wlasciwie w całej Polsce. Dotyczy kotów młodych, starych, wychodzących i domowych.
@pozdroxxx666 oficjalne informacje są gówno warte, po 16 wrzucę pełna relacje
A tak serio to huczy o tym cały koci Internet, grupy na FB, profile na insta. Wszystkie większe klinki mają o tym posty. Ja sam straciłem 2 pacjentów w ostatnich dniach. Póki co to nic oficjalnego, tylko lekarze zauważyli duże ilości martwych kotów i nie wiemy co się dzieje.
@wojtek_bez_portek: pisałem do technika weterynarii z fundacji, z której brałem moja kotkę kilka lat temu. Nie wiedzą na razie co to jest, ale w środowisku huczy. Ma info z pierwszej ręki z jednego z DT w Toruniu, gdzie w ciągu 2 dni od wystąpienia objawów u pierwszego kota zmarło wszystkie 8. Brzmi to wszystko dramatycznie #!$%@?.
Na początku tego roku dostałem 26 dni wolnych. Co się stanie jeżeli je wszystkie wykorzystam i się zwolnię? Po prostu pracodawca ma pecha? Co w przypadku jakbym złożył teraz wypowiedzenie, mogę wybrać wszystkie 26 dni, czy tylko tyle ile wypracowałem?
Jak ktoś lubi stare kino to generalnie polecam "Dziwolągi". Horror o grupie cyrkowej, w której występują głównie ludzie z deformacjami. Może być to dla niektórych straszne, ale nie jest aż tak straszne jak najstraszniejsza bestia, która została przedstawiona w tym dziele - kobieta ze wschodniej Europy, która chce wyruchać faceta (karła) na hajs.
W sumie po ponad 90 latach mogłaby powstać grzeczniejsza, współczesna wersja. Akcja toczyłaby się w jakimś kucowniczym korpo (czyli