W nawiązaniu do tego wpisu chciałbym pochwalić się pierwszymi zrzuconymi kilogramami.
Zaczynałem od 105 kg, przez ostatnie 3 tygodnie rozpocząłem swoją przygodę z dietą IF, zjadam tylko 3-4 posiłki dziennie w systemie 8 h jedzenia, 16 h postu (11-19 okno żywieniowe).Dodając do tego aktywność fizyczną taką jak:
- rower codziennie wieczorem dystans +25 km
-Bieganie ( 3 - 7 km) w okresie kiedy pogoda nie pozwala zbytnio na długą przejażdżkę rowerem
-
Zaczynałem od 105 kg, przez ostatnie 3 tygodnie rozpocząłem swoją przygodę z dietą IF, zjadam tylko 3-4 posiłki dziennie w systemie 8 h jedzenia, 16 h postu (11-19 okno żywieniowe).Dodając do tego aktywność fizyczną taką jak:
- rower codziennie wieczorem dystans +25 km
-Bieganie ( 3 - 7 km) w okresie kiedy pogoda nie pozwala zbytnio na długą przejażdżkę rowerem
-









Mam stół. Z dość miękkiego drewna. I stary (dziadkowie na przełomie lat 40.-50. z Ukrainy przywieźli w czasie repatriacji, a jeszcze dobrych kilkanaście lat tam im służył). Więc taka pamiątka rodzinna. Z resztą - dziadek sam go zrobił. Jednak z powodu starości, jak i intensywnego użytkowania, na blacie jest wiele głębszych bruzd. W jaki sposób mogę je sensownie wypełnić, żeby stół mógł nadal służyć jak trza?
Aktualnie jest w fazie,
Moim zdaniem najlepiej wyheblować do równego, większe ubytki uzupełnić pierwszą lepszą szpachlą. Na górę nakleić nowy blat.